Niedawno widziałyście mój stół po reanimacji;) A dziś pokarzę Wam szafę. Szukałam większej i trzydrzwiowej ale żadna mi się nie podobała. Tą znalazłam w komisie za dość kuszącą cenę ;)
Jest z sosny i w dość dobrym stanie. Nie byłabym sobą gdybym jej nie przemalowała na biało. Pierwsza myśl była że pociągnę ją tylko przecierką ale z racji tego że podłoga jest tego typu to stwierdziłam że za dużo tego dobrego ;)
Obecnie wygląda tak :
A było tak...
Stałam się szczęśliwą posiadaczką kolejnych wiosennych kwiatów doniczkowych. Bardzo mi się podoba kiedy podczas tej ponurej aury za oknem rozświetlają moje mieszkanie takie małe cudeńka. Miałam hiacynty, żonkile, (krokusy nadal się rozwijają ) i przyszła pora na narcyza...
Piękny, biały, bogaty w kwiaty ale... no właśnie... nikt mnie nie uprzedził że te kwiaty strasznie śmierdzą ;) Biłam się z myślami czy wyrzucić czy może jeszcze kilka dni na niego popatrzeć nie zwracając uwagi na woń jaka wokół niego się roztacza;)
Nie dało się! Postanowiłam zrobić zdjęcie dla Was i pożegnać raz na zawsze śmierdzielka ;)
Na koniec chciałam się jeszcze pochwalić że dostałam cztery wyróżnienia od:
Lusi
Agi
Elaine
Sylwi
Dziewczyny kochane jeszcze raz dziękuję serdecznie jest to dla mnie bardzo miłe i budujące ;)
Mam nadzieję że nie będziecie miały mi za złe jeśli powiem że nie będę typować kolejnych osób bo robiłam to kilka postów temu.
Zresztą wszystkie zasługujecie na wyróżnienia za pomysłowość, twórczość i kreatywność ;)
Fajnie że jesteście i mogę sobie wieczorkiem Was podglądać i czerpać inspirację do działania ;)
Życzę Wam spokojnej nocy ;)
Laurentino;)
Szafa wygląda bardzo efektownie! Tysiąc razy bardziej jej do twarzy w bieli- zdecydowanie. Wiesz , bardzo podobają mi się u Ciebie we wnętrzach kolory ziemi, naturalne, spokojne, dają poczucie takiego "constans', homeostazy. Wszystko absolutnie wszystko u Ciebie współgra i panuje niesamowity spokój. Nawet woń tych śmierdziuszków :-)) nie zakłóca tego spokoju. Perfekcja w każdym calu.
OdpowiedzUsuńJa swoje śmierdzące hiacynty wyniosłam do pracy. Pogonili mnie z tą wiosną, bo taka im się nie podobała:-(
A co do wyróżnienia- uważam za w pełni uzasadnione, podtrzymuję i będę głosić wszędzie, że u Ciebie jest pięknie!
Pozdrawiam wiosennie
Lusi
W nowej wersji prezentuje się zdecydowanie lepiej. :) A tak na marginesie mam sentyment do sosnowych mebli... jakoś dobrze mi się kojarzą z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńDokonałaś pięknej metamorfozy szafy...szafa pieknie eksponuje śię w Twoim pokoju.....
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam ,zycze miłego i troche cieplejszego weekendu:)))))))
Szafa wygląda teraz o wiele lepiej!!!Jak ja lubię białe meble!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Metamorfoza szafy bardzo udana. Co tu gadać-biel to biel, tym bardziej, że sosnowe meble są ładne na początku, a później jak ciemnieją to robią się po prostu żółto-pomarańczowe. Sama mam komplet takich mebelków, w tym m.in szafę podobną do Twojej, ale prostą u góry. Też jest oczywiście potraktowana biała farbą i prezentuje się świetnie.Szafa ładnie komponuje się w Twoich wnętrzach:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzdecydowanie biel pasuje do szafy - no i do Twojego mieszkania :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wieczornie :)
Dobrze jej zrobiłaś ,na wiosnę okryła sie nowa szatą :))Moja siostra ma takie meble i od jakiegos czasu urabiam grunt,żeby sie za nie zabrała,pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńCuda !!!!! Pokazuj resztę wnętrz , kuszą co wygląda ściana z niską otwartą szafką.........chwal sie :)))
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak.... dla szafy w białej szacie !!! Nawet mój Mąż, który nie przepada za białymi meblami stwierdził, że w bieli wygląda dużo lepiej, wiesz jakie miałam wielkie oczy jak to usłyszałam :) ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Pierwsze slysze,ze narcyz smierdzi.
OdpowiedzUsuńTen kwiatowy smrodek to zapewne za sprawa bakterii gnilnych. Moja mała rada.
OdpowiedzUsuń-nieduża ilość wody w naczyniu (około 1/3), wymieniana codziennie (porządnie umyć wazon)
-koniecznie po zakupieniu narcyzów łodygi podciąć (tak by nie było żadnych uszkodzonych tkanek) i końcówki owinąć delikatnie taśmą bezbarwna(zrobić taką obrączkę z taśmy).
Powinno troszkę pomóc ;)
Szafa- dla mnie magiczne słowo:), obiekt pożądania, a ponad wszystko baaardzo nam potrzebny. Ale jestem grzeczna i cierpliwa...i może wreszcie się doczekam:)
OdpowiedzUsuńMasz rację, w bieli jej do twarzy. Podoba mi się jej "figura" i też bym taką chciała, ale w kolorze czekolady.
Twój kwitnący śmierdzielek pięknie się prezentuje. Też nie wiedziałam o jego zapachowych "walorach". Szkoda, fajnie wygląda.
Rodzinnego weekendu:)
Tomaszowa
Szafa prezentuje się teraz bajecznie:) Faktycznie-zmiana jej dodała uroku.
OdpowiedzUsuńPS Moje żonkilki nie były śmierdziuszkami :)))) Musiałaś trafić na trefny produkt hihihihih :)))))
Pozdrawiam i buziole przesyłam :)
uwielbiam posty przed-po a Twoja szafa po bardzo ładna
OdpowiedzUsuńŚwietna szafa! Pięknie jej w bieli :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Idę ponadrabiać zaległości :)
Faktycznie szafa dużo lepiej w bieli wygląda.
OdpowiedzUsuńW tle dostrzegłam donice z koronami. Były już takie czy je "stworzyłaś"?
Kamila, kwiatki były w doniczce ja w ostatni dzień je obcięłam i dałam do wody ale bardzo dziękuję za radę bo w innych kwiatach wykorzystam ;)
OdpowiedzUsuńElaine, ja miałem narcyzy nie żonkile ;)
Myszko, kupiłam już te donice gotowe w kwiaciarni na jakiejś wyprzedaży ;) Uwielbiam je;)
Patti, będę się chwalić tylko jeszcze kilka rzeczy dopracować muszę;)
Bardzo się cieszę że podoba Wam się moja biała szafa ;) Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze;)
Bardzo mi się podoba metamorfoza Twojej szafy:) idealnie się komponuję w Twoim domku:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Zdecydowanie lepiej w bieli, ja bym to samo zrobila :-)
OdpowiedzUsuńW poprzednim kolorze nie wyobrazam sobie jej u Ciebie, dlatego moim zdaniem zrobilas kawal dobrej roboty.
Pozdrawiam
Kochana! Piekna szafa! Napracowalas sie i efekt jest zniewalajacy! Podoba mi sie w bieli bardzo!
OdpowiedzUsuńJestem tym bardziej zaskoczona, bo to sosna, prawda? Ja mam na oku komode do sypialni, ale jeszcze nie uderzylam, bo sie waham czy sosne bedzie mozna dobrze polakierowac (chodzi mi o seki). Do tej pory malowalam ciemne drewna. Ale widze, ze nie mam sie czym przejmowac. :)
Kwiatki sa sliczne, takie drobne i przede wszystkim nie zolte. Szkoda, ze nie mialy ladnego zapachu.
Dzieki za szczery komentarz do lat 8o. ;) Prawdziwy i do tej pory jedyny, ktory odal ten klimat tych lat. Swojska "baba" jestes i wiesz o co chodzi. ;) "Zimny autobus"- oddalas to super! Dzieki!
Pozdrawiam!
Dagi
Szafa wygląda wspaniale i rzeczywiście w bieli jej do twarzy!!!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńSzfa w bieli doskonała :) Zupełnie nie do poznania! Aranżacja zdjęć z kwiatami bardzo mi się podoba! Udanej niedzieli!
OdpowiedzUsuńWitam. Metamorfoza szafy bardzo udana. Fajnie tu u Ciebie, domowo, cieplutko - moje klimaty. Już wpisałam się do Ciebie na obserwatora i będę zaglądała Tu często :)
OdpowiedzUsuńFakt, biała wygląda lepiej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeeej, jak pięknie wygląda ta szafa - biala szata pasuje do niej idealnie! No i te aranżacje, z kwiatami, latarenkami....uwielbiam oglądać Twoje wnętrza!
OdpowiedzUsuńW bieli zdecydowanie lepiej się prezentuje ! Świetna robota , napracowałaś się a efekt jest boski.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Wspaniała metamorfoza !!! Bardzo podoba mi się Twoje mieszkanie !!! Jest fantastyczne !!!
OdpowiedzUsuńI zobaczyłam okiennice ... ten pomysł tez chcę wykorzystać w dzieci w pokoju.
Pozdrawiam cieplutko.
u dzieci w pokoju miało być :))
OdpowiedzUsuńKochana, zapraszam po wyroznienie na mojego bloga i zaproszenie do zabawy
OdpowiedzUsuńsciskam
Basia
Szafa cudna! Naprawdę wygląda dużo lepiej. Mam tylko taką małą prośbę... jeżeli będzie Pani coś jeszcze odnawiała, to czy mogłaby Pani opisać dokładniej krok po kroku jak to się wykonuje? Sama chętnie odnowiłabym kilka swoich szafeczek, ale nie wiem jak się do tego zabrać. We wcześniejszych postach czytałam, że najpierw trzeba szlifować, a później... no właśnie co? :) jakiś podkład pod farbę? a jak farba to jaka? taka specjalna do drewna? z góry dziękuję za te informacje
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Kasia :)
Podpisuję się pod tym..
UsuńSama chciałabym w taki sposób odnowić szafkę w łazience, która jest stara i straszy.
Ale nie wiem od czego zacząć.. co kupić.. jakie farby..
Będę wdzięczna za Pani pomoc :)
Pozdrawiam, Bernadeta.
cudna szafa. Też mam podobną,którą chcę odnowić. Rozumiem,że najpierw musiałaś wszystko zeszlifować, tylko czy robiłaś to szlifierką? W szafie jest dużo "wcięć", więc tam chyba musiałaś ręcznie szlifować? Czym i jak malowałaś? Chcodzi mi o farbę, ilość warstw, czy wałkiem czy pędzlem, czy na farbę był dodatkowo jeszcze lakier i jak tak to jaki? Wiem, że dużo pytań,ale nie chciałabym ryzykować porażki z szafą. Super,że tu trafiłam - dzięki tv :). Świetny blog. Będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńPrzepiekna szafa, bede na taka polawac. Stol i dwa krzesla z sosny juz mam. Przemaluje na bialo, bo mnie zainspirowalas ... pasuje tyle fajnych dodatkow.
OdpowiedzUsuńMam rowniez patania: jaka farba i jak to zrobic, czy meble z okladzina na pdf mozna rowniez szlifowac?
Trafilam tu rowniez dzieki tvn...bloga mam w zakladce i bede tu stale zagladac.
Jestem zachwycona twoja praca, same cudenka!
Pozdrawiam cieplutko, Ela
Pierwszy raz zabieram tu głos. Szafa mnie oczarowała! (jak większość rzeczy, które masz w swoim mieszkaniu). Też mam taką szafę w mieszkaniu. Jest trochę polakierowana. Potrzebuję informacji czy przetrzeć ją papierem ściernym i jeśli tak, to jakiej grubości. Ważne też dla mnie, jaka ma być ta biała farba - akrylowa? Czy widać trochę sęki, bo jest pomalowana białą bejcą z Ikei czy jest biała bielusieńka?
OdpowiedzUsuńpiękna szafa :)
OdpowiedzUsuńmuncik.pinger.pl
Witam, możesz napisać jak krok po kroku doszłaś do tego cuda z szafą? Piękna jest!
OdpowiedzUsuńi czy ta farba jest matowa?
OdpowiedzUsuń