piątek, 25 lutego 2011

Coś z serii przed i po...



     Niedawno widziałyście mój stół po reanimacji;)  A dziś pokarzę Wam szafę. Szukałam większej i trzydrzwiowej ale żadna mi się nie podobała. Tą znalazłam w komisie za dość kuszącą cenę ;) 
Jest z sosny i w dość dobrym stanie. Nie byłabym sobą gdybym jej nie przemalowała na biało. Pierwsza myśl była że pociągnę ją tylko przecierką ale z racji tego że podłoga jest tego typu to stwierdziłam że za dużo tego dobrego ;)
Obecnie wygląda tak :





A było tak... 






      Myślę że w bieli jest jej bardziej  do twarzy ;) 
Stałam się szczęśliwą posiadaczką kolejnych wiosennych kwiatów doniczkowych. Bardzo mi się podoba kiedy podczas tej ponurej aury za oknem rozświetlają moje mieszkanie takie małe cudeńka. Miałam hiacynty, żonkile, (krokusy nadal się rozwijają ) i przyszła pora na narcyza... 
Piękny, biały, bogaty w kwiaty ale... no właśnie... nikt mnie nie uprzedził że te kwiaty strasznie śmierdzą ;) Biłam się z myślami czy wyrzucić czy może jeszcze kilka dni na niego popatrzeć nie zwracając uwagi na woń jaka wokół niego się roztacza;)
Nie dało się! Postanowiłam zrobić zdjęcie dla Was i pożegnać raz na zawsze śmierdzielka ;)











Na koniec chciałam się jeszcze pochwalić że dostałam cztery wyróżnienia od:
Lusi
Agi
Elaine
Sylwi 

Dziewczyny kochane jeszcze raz dziękuję serdecznie jest to dla mnie bardzo miłe i budujące ;)
Mam nadzieję że nie będziecie miały mi za złe jeśli powiem że nie będę typować kolejnych osób bo robiłam to kilka postów temu. 
Zresztą wszystkie zasługujecie na wyróżnienia za pomysłowość, twórczość i kreatywność ;)
Fajnie że jesteście i mogę sobie wieczorkiem Was podglądać i czerpać inspirację do działania ;) 



                                                                           



                 Życzę Wam spokojnej nocy ;)
                Laurentino;)


czwartek, 17 lutego 2011

Mój debiut ;)




    Z zapartym tchem oglądam Wasze poczynania z igłą i nitką ;) Mam tu kilka swoich faworytek;)
Podoba mi się kiedy tworzycie śliczne aniołki i króliczki. Kiedyś już próbowałam przygody z aniołkiem a kto nie pamięta to może tutaj zobaczyć ;) 
Dziś przyszła kolej na króliczki. Mojej siostry dzieci w lutym obchodzą urodziny więc postanowiłam spróbować. Wykorzystałam materiał którego mi troszkę zostało z kamizelki jaką szyłam dla mojego synka. Również można sobie przypomnieć tutaj ;)
A więc przedstawiam Wam Zuzannę i Ziutka ;)















 Więcej nowinek pokarzę następnym razem ponieważ  ja i mój synek jesteśmy chorzy i to bardzo destrukcyjnie wpływa na moje poczynania... Moje samopoczucie i marudny trzylatek to mieszanka wybuchowa;)
Wczoraj szyjąc na maszynie, Ksawierek pyta patrząc na moją nogę która przyciska pedał ..." co robisz? " Ja mu na to szyję króliczki a on po chwili namysłu..." Nogą !?"   


                                                                

 

                                     W tą zimową porę ciepło Was ściskam Laurentino;)

piątek, 11 lutego 2011

;)






      Dziś chcę się podzielić z Wami moim stołem z krzesłami.  Kupiłam go na Allegro w opłakanym stanie. Ktoś go skrócił  do dziwnej wysokości ni to  ława ni to stół. Sąsiad pomógł mi wymienić nogi a następnie wzięłam moja szlifierkę w dłoń i w ten oto sposób stał się biały;)
Lubię go bo jest rozkładany i można pomieścić przy nim całkiem sporo osób.  Wiem to bo już sprawdziłam ;)))
Krzesła kupiłam w Holandii na wyprzedaży za naprawdę niewielkie pieniądze. Urzekł mnie ich kolor a dopiero potem samo krzesło;)
Co do zakupów w Holandii to uwielbiam je. Jest tam tyle miejsc ze starociami że naprawdę można znaleźć prawdziwe perełki  za grosze;)
Ale nawet w sklepach z nowymi rzeczami jest dużo większy wybór i ceny są bardzo przystępne. 
Nie wiem jak Wy ale ja jak coś fajnego widzę na skandynawskich blogach to tylko wzdycham bo u nas ciężko coś gustownego dostać a jak już coś jest to cena jest taka że się można przewrócić. Może tylko w mojej okolicy tak jest ... a jak u Was? 
Pocieszam się tym że w kwietniu ruszam znów na zakupy do Holandii tylko tym razem muszę większe auto zorganizować bo ostatnio w aucie osobowym wiozłam cztery krzesła, biurko syna, szafkę łazienkową i dwoje dzieci ;))) Ale daliśmy radę !!!












Zdjęcia robiłam wieczorem więc kolor jest troszkę przekłamany. Rzeczywisty kolor krzeseł  i kawałek stołu ;) można zobaczyć również tu
A w takim stanie był stół zanim się za niego zabrałam :








                                                                  ♡




 Wielkimi krokami zbliżają się Walentynki. Wiem że wiele osób uważa że to komercja i że święto z zachodu przyciągnięto do nas... I ja  podpisuję się pod tym że miłość należy okazywać sobie nie tylko tego jednego dnia. Jednak staram się być gdzieś pośrodku i mówię sobie czemu nie ;) Kolejna okazja aby miło i słodko spędzić popołudnie;)
Więc dla moich Walentynek upiekłam pierniczki;) Tak, tak Walentynek a nie Walentynki bo przecież moich synków też kocham ;) 
Skorzystałam z przepisu który znalazłam tutaj :)
















Pierniczki są lepsze po kilku dniach więc czas na ich pieczenie jest idealny ;)
 Życzę Wam słodkiego świętowania ;)
Pozdrawiam cieplutko Laurentino

środa, 9 lutego 2011

Kredensik inaczej... czyli po mojemu :)





         Bardzo mi się podobają stare, kuchenne kredensy. Często na Waszych blogach widzę pięknie odnowione, sędziwe staruszki i tylko sobie wzdycham patrząc na te cudeńka;)
Moja kuchnia jest malutka i choć staram się jak mogę uzyskać choć odrobinę babcinego klimatu to wiem że strzałem w dziesiątkę byłby tu kredens... ale ta opcja  nie wchodzi w rachubę bo zwyczajnie się nie zmieści ;(  
Postanowiłam więc stworzyć sobie chociaż namiastkę... W moich meblach była jedna szafka przeszklona mlecznymi szybami. Zmieniłam na zwykłe szkło i ustroiłam ją bawełnianą   koronką i prezentuje się tak :











    A poniżej mojej imitacji rosną jak oszalałe moje zioła;) Jakby pora roku jaką mamy w ogóle ich nie dotyczyła. Ciągle je obcinamy i dodajemy do wszystkiego a one jak w tej piosence ... 
" A ja rosnę i rosnę. Latem, zimą, na wiosnę ..."  Fajne uczucie kiedy żywe roślinki tak wdzięczą się ;)








Dziś przyszła  przesyłkę z klateczką  od   Oli   która wygrałam u niej w  Candy ;)  Same zobaczcie jaka słodka ;) Dziękuję Olu .


   




Idąc za Waszą radą kupiłam obraz do pokoju  mojego Mateuszka;) Prezentuje się całkiem fajnie... a cały jego pokój można obejrzeć  tu ;)









                                                                      ♡



 I to na tyle mojego dzisiejszego chwalenia się ;) Jest zimno i szaro i z wielką niecierpliwością czekam już na śnieg bo jak nie spadnie  w najbliższych dniach to ruszam w ogród ;) Oj chciało by się już w ziemi pogrzebać... chciałoby się   ;)
Pozdrawiam cieplutko Laurentino  

piątek, 4 lutego 2011

Pokoik Maleństwa ;)



         Pokój mojego Ksawierka jest dość ustawny. Jest kwadratem i to całkiem sporym ;)
Właściciel owego królestwa ma trzy latka i jest dumnym przedszkolakiem więc musiałam mu wygospodarować miejsce do rysowania, zabawy, spania i coś do Relaxu w ciągu dnia co niekoniecznie byłoby jego łóżeczkiem ;)
Myślałam i myślałam aż wymyśliłam ;) Łóżeczko które  miał zostało przebudowane tak aby można było na dole położyć materac i uzyskać miły kącik do oglądania książeczki, bajki albo po prostu sobie poleżeć;)
Co do kolorystyki myślałam raczej o bardziej spokojnych barwach... ale to może później kiedy będzie szedł do szkoły a na razie ... HULAJ DUSZA PIEKŁA NIEMA ;) Wszystkie kolory tęczy ;)



































                                                                                  ♡        


  Wczoraj Pani listonoszka przyniosła mi bardzo miłą paczuszkę ;) Przyszło moje Candy które wygrałam u Elaine ;) 
Bardzo się ucieszyłam  bo mam wielka słabość do koników na biegunach i jeszcze wyhaftowane na serduszku... czego więcej chcieć;)
Jest piękne ;) Dziękuję Elaine ;) Ma już swoje miejsce i wita gości od progu ;)














 
                                                                   ♡

                                               
          I na koniec chcę się pochwalić bo dostałam wyróżnienie od Lusi ;) Dziękuję Ci bardzo jeszcze raz ;)
Jest to bardzo miłe jeśli podoba się  to co robię ;)Zwłaszcza tu kiedy pośród tylu fajnych i zdolnych dziewczyn dostaje się wyróżnienie... super ;) DZIĘKUJĘ 





Ja chciałabym wyróżnić :
Koraliki życia  
Floralne Przeobrażenie 
Drewnianą Szpuleczkę ;) 
Moje miejsce na ziemi 
My House of Ideas
Le petit bonheur



Życzę Wam bardzo miłego i twórczego weekendu;) Mam nadzieję że  u Was choć troszkę zaświeci słoneczko bo u mnie to się na to nie zapowiada.
Pozdrawiam Laurentino





Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...