Witam serdecznie po Świętach ;)
Bardzo dziękuję za wszystkie przesympatyczne życzenia. Niestety nie mogłam się zrewanżować bo tym razem komputer w Holandii się zbuntował ;(
Z zakupami nie udało mi się zbytnio zaszaleć bo czasu brakło. Ale co nieco przywiozłam ;)
Bardzo lubię przedmioty stylizowane okresem lat 50 - tych... Podoba mi się wizja krzątającej się Pani Domu po kuchni w pięknej sukni, fryzurze i koniecznie w krwisto czerwonych ustach, otoczonej pięknymi przedmiotami;))) A swoja drogą jak one to robiły? Już rano przy smażeniu naleśników wyglądały bosko ;)
Ostatnio jak byłam w Holandii to kupiłam sobie czajnik w tym stylu a teraz udało mi się dokupić podobny toster.
Oczywiście apetyt mam na więcej ale... małymi kroczkami ;) A na liście są między innymi ;)
Póki co... zaprzyjaźniłam się z nowym kolorem obok bieli;) PASTELOWY BŁĘKIT który też mi się kojarzy z latami 50-tymi.
Przywiozłam sobie w tym kolorze parę "skorup" ;)
Zauroczona Waszymi muffinkami zakupiłam swoje foremki i oto mój debiut ;)
Życzę Wam bardzo słonecznej majówki ;) Dużo odpoczynku i inspiracji do działania ;)
`50! tak, to były takie ,,słodkie,, lata! Uwielbiam amerykańskie filmy z tamtego okresu.
OdpowiedzUsuńA pastelowe ,,skorupy,, piękne :)
pozdrawiam
Piekne inspiracje lat 50-tych!
OdpowiedzUsuńSuper kolor wybralas do bialego! Ja rowniez lubie ten odcien.
Muffinki super Ci wyszly! Mmmm..
Pozdrawiam
Dagi
Podzielam Twój zachwyt stylistyką lat 50-tych. Nawet w naszej PRL-owskiej lubię szukać tego odcienia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
llooka
Uuuuuuu...ale cudeńka! O Matko! Same śliczności! Połechtałaś mnie nimi od samego rana! ;)))
OdpowiedzUsuńBuziaki!
gdzie kupiłaś foremki do muffinek? :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do obserwowania,
pozdrawiam :)
www.fashionowelove.blogspot.com
W IKEI ;) Dziękuję za zaproszenie ;)
OdpowiedzUsuńTe obrazki i u mnie za kazdym razem wywoluja usmiech, tamte damy byly takie idealne :) a czytalas poradnik Pani domu z dawnych lat? rarytas!
OdpowiedzUsuńprosze :) http://zabka.pinger.pl/m/5467889/poradnik-dobrej-zony-z-1955-roku
OdpowiedzUsuńMam tabliczke w kuchni z tymi przykazaniami :)
OdpowiedzUsuńSwietna rzecz na poprawe humoru
Właśnie przeczytałam ;) Dobre!!! Ale szczerze mówiąc wolę patrzyć na ten okres przez pryzmat piękna ale żyć w nim bym nie chciała ;) No chyba że w roli męża ;)))
OdpowiedzUsuńNo, ba :)tez bym tak nie chciala, dobrze ze tamte czasy minely :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAch te pastele, ostatnio naprawdę jestem nimi zachwycona:)) Piękne te Twoje marzenia!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ha! Dobre Bree :)) właśnie przeczytałam ten poradnik! no żyć nie umierać :) Ale nie pokaże tego mężowi bo będę mieć przekichane :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Was dziewczyny - zupełnie nieperfekcyjna pani domu :)
Cudne łupy! skorupy podobają mi się baaardzo, a lista kuchennych przydasiów też bardzo mi pasuje:) Tak samo jak ty uwielbiam obrazki z tamtych lat, mam nadzieję, że te panie domu wygladały tak tylko na obrazkach, bo można wpaść w kompleksy:)
OdpowiedzUsuńUrocze lata 50te! Fajne dodatki w kuchni wlasnie w tym stylu zafundowalas sobie.
OdpowiedzUsuńWiesz lodowka chyba tez bedzie na mojej liscie marzen;)))jest bajeczna.
Pozdrawiam
ja również 'choruję' na taki mikser, niestety cena kosmiczna :(
OdpowiedzUsuńŚwietne masz pomysły i piękne mieszkanko. Właśnie obejrzałam:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, choć ja jeszcze nie pokazuję zmian w swoim mieszkaniu.
Piękne przedmioty zakupiłaś do swojego mieszkanka....
OdpowiedzUsuńKubeczki cudne i w moim ulubionym kolorku:)