Dziś jest niedziela marzeń;-)
Piękna, słoneczna i pachnąca wiosną. Długi rodzinny spacer potrafi zdziałać cuda. Baterie się ładują na nadchodzący ciężki tydzień...
Pokazywałam Wam po powrocie z Holandii że kupiłam sobie niebieskie "skorupki". Poszłam za ciosem i nastał błękit w sercu naszego domku ;-) Pewnie nie na długo ale zabawa kolorami fajna rzecz więc czemu nie ;-)
Ściskam Was mocno i lecę rozkoszować się pogodą do mojego ogródka ;-)
Laurentino
Piękna, słoneczna i pachnąca wiosną. Długi rodzinny spacer potrafi zdziałać cuda. Baterie się ładują na nadchodzący ciężki tydzień...
Pokazywałam Wam po powrocie z Holandii że kupiłam sobie niebieskie "skorupki". Poszłam za ciosem i nastał błękit w sercu naszego domku ;-) Pewnie nie na długo ale zabawa kolorami fajna rzecz więc czemu nie ;-)
Ściskam Was mocno i lecę rozkoszować się pogodą do mojego ogródka ;-)
Laurentino
słodki ten błękit :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
nie umiem doczekać się wiosny :)
OdpowiedzUsuńco to za kwiatek na twoich zdjęciach? Wygląda niesamowicie.
Ślicznie niebiańskie niebieskości. Mnie tez ostatnio ciągnie do niebieskiego ale w ciut ciemniejszym odcieniu. Zabawa kolorami to fantastyczna sprawa :-))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Lucyna
Pięknie...świeżo, lekko, wiosennie...na wiosnę planuję bielenie kuchni, a ten słodki błękit byłby perfekcyjnym dodatkiem!!! świetna inspiracja...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubię błękit! Piękny, delikatny:)
OdpowiedzUsuńPiękny błękit!
OdpowiedzUsuńślicznie i faktycznie kolorem można wiele zdziałać. Tak niewiele a tak wiele. Powiedz mi, bo się nad tym zastanawiam już dłuższy czas. Ta rurka na ścianie za kuchnią nie przeszkadza Ci w gotowaniu i nie brudzi się w trakcie gotowania? Bo podoba mi się ta rurka i akcesoria wiszące ale nie chcę tego codziennie czyścić...
OdpowiedzUsuńnigdy nie byłam przekonana do błękitu, a u Ciebie wygląda rewelacyjnie. najładniejsze świeczniki na tealighty. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Te niebieskie świeczniki boskie:)
OdpowiedzUsuńGdzie je wyszukałaś - jeżeli mozna spytac. Dają świetny efekt:)
Pozdrawiam
wspaniale zdjecia, Twojej kuchni swietnie w blekitach!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Świeczniki na tealighty bardzo ładne, ciekawy efekt z zapaloną świeczka... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkilka dodatków i wiosna w pełni :) Zgadam się z foxy, mimo niechęci do błękitu, tu rewelacja!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wygląda bardzo... lekko i lotnie ;D.
OdpowiedzUsuńPiękne te błękity i niebieskości. Jest tak wiosennie i lekko... Bardzo ładnie. Oj, wiosna idzie wielkimi krokami:-) Pozdrawiam ze swojego ogródka;-)
OdpowiedzUsuńOch i ach...cudnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
i to jest plus białych wnętrz:))..mozna dodatkami tak wiele zdziałać:)))-piękne błękity:))
OdpowiedzUsuńNie przepadam za niebieskim. Uważam, że jest zimny i taki ... mało kobiecy?? Ale ... u Ciebie te błękitne dodatki pasują idealnie.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś i ja przekonam się do niebieskości?
Pozdrawiam
Biel z niebieskim ,właściwie błękitnym to najlepsze połączenie nadaje wnętrzom świeżości i lekkości.Lubie to połączenie ,dla mnie super
OdpowiedzUsuńdlaczego ja nie lubię błękitu, musze nad tym pomyśleć :) generalnie u mnie jakos na bakier z kolorami :(
OdpowiedzUsuńSuper sprawa, ze małymi akcentami można całkowicie odmienić pomieszczenie. Wygląda to na prawdę rewelacyjnie. A najlepsze jest to, że jak Ci się znudzi, to zmieniasz kolor dodatków i po sprawie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Piękne kolorki! :)
OdpowiedzUsuńBłękit górą, u mnie , u Ciebie, w całym świecie blogowym, i o ile mody nie znoszę z zasady, to obok tego cudnego kolorku nie mogę przejść obojętnie. To jest MUST HAVE nasze
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z wystawieniem przedmiotów w jednym kolorze, niewielkim kosztem zmienia się całe pomieszczenie, muszę wykorzystać:)
OdpowiedzUsuńbłękit jest uroczy w Twoim wydaniu!:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoja kuchnie i chętnie bym się zamieniła.Jest po prostu fantastyczna i wszystko ma swoje miejsce.Jak ty to robisz, wprowadzasz dostlwnie 3 detale i cała kuchnia odmieniona. czy przez to,ze wszystko jest utrzymane w neutralnych kolorach;biel,czern, stal?
OdpowiedzUsuńPiękne te niebieskie akcenty!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoją kuchnię..
Buziaczki
niebieski kolor zawsze dodaje wnętrzom świeżości :)
OdpowiedzUsuńPiękne błękity
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne niebieskie akcenty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie
U mnie też sporo niebieskich akcentów:) świetnie wyglądają u Ciebie dodatki w tym kolorze:) ściskam!
OdpowiedzUsuńa u mnie teraz błękit na ścianach !
OdpowiedzUsuńco prawda chciałbym biel, ale nic nie poradzę.
W końcu też całkiem przyjemny z niego kolorek, co widać na zdjęciach.:)
Wiosna już wisi w powietrzu !
Pozdrawiam,
Maedlein ♥
Takie kolorki wprowadzaja swiezosc :) Pienie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńślicznie odświezyłaś kuchnię, biały to jednak cudowny kolor, każdy inny do niego pasuje. Świetne zakupki:)
OdpowiedzUsuńSlicznie i klimatycznie
OdpowiedzUsuńFantastycznie wyglądają te błękitne cudeńka! Niby drobiazgi, a jak wszystko odmieniły!
OdpowiedzUsuńPięknie,tak świeżo i delikatnie:))a następna niedziela też zapowiada się cudnie,najwyższy czas,pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPiękne akcenty niebieskości
OdpowiedzUsuńBardzo fajne drobiazgi, ale chyba najbardziej urzekły mnie te małe, niebieskie świeczniczki. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudne wnętrze, świetne drobiazgi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Super blog. Można wsiąknąć na całe godziny lub ewentualnie odpłynąć do krainy inspiracji i piękna=) Z pewnością będzie miło tu znowu zaglądnąć=)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny jest ten twoj blekit:)
OdpowiedzUsuńTwoja kuchnia w każdej wersji kolorystycznej prezentuje się doprawdy uroczo.
OdpowiedzUsuńAch, Ech, Och!!! pięknie.
OdpowiedzUsuńniesamowite są te niebieskie akcenty ;)) bardzo ładnie wkomponowane :)
OdpowiedzUsuńuściski!
Ładnie wprowadzony niebieski!!Super to wygląda :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDoskonały wybór~, błękit to jest to! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
pięknie :) czysto, radośnie, świeżo i wiosennie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło !
Przepiękne ożywiające niebieskie akcenty :)
OdpowiedzUsuńDodaję bloga :)
Zapraszam do siebie na Candy :)
Pozdrawiam :)