...

Witajcie Kochani:)

Tak długo czekałam na wiosnę a potem przyszła totalna susza i mój ogród nadal tkwił w głębokim śnie... Ale przeszła burza i pomału, pomału się przeciąga:) Już robi się kolorowo i trawka zaczyna kiełkować więc chce się w nim przebywać. 

W tak zwanym miedzy czasie przemalowałam kilka mebli... bo jakby inaczej?:) 

Przedstawiam Wam szaraczka z gwieździstymi uchwytami. Jest nieco łagodniejszy i kurz zrobił się mniej widoczny. Uroki mieszkania na wsi z oknem na pola... Kurz pcha się zupełnie nieproszony na salony:)

Mam również w moim ogródku XS oczko wodne... oczywiście gabarytowo pasujące do reszty:) Na dole jest pokazane krok po kroku jak je robiłam. Jeszcze roślinki mizerne ale może się rozrosną ...

 

Idealne na wodopój dla Marleya:))))

Maj pięknym miesiącem jest i wiele się w nim dzieje... śluby, komunie i różne uroczystości. Mamy sporo pracy z Weroniką z Mojej Doliny ale może uda mi się następnym razem przemycić parę zdjęć z różnych aranżacji naszego autorstwa:-)

Ściskam Was cieplutko 

 Laurentino