Witajcie Kochani;)
Pisałam w ostatnim poście że przywiozę sporo zdjęć dla Was z Austrii ale stało się inaczej i mam raptem kilka...
Moja komórka spadła i jest w reklamacji a z moim canonem jeździć po stoku lub zażywać kąpieli w termach jest praktycznie niemożliwe.
Mamy cudowne wspomnienia i wybieramy się tam ponownie więc myślę że to nadrobię a dziś taki skrót z naszej rodzinnej wyprawy;)
Austria jest piękna choć droga. Wyciągi, zjazdy, restauracje i komunikacja są naprawdę na wysokim poziomie. Pogoda nam dopisała więc mogliśmy bez końca zachwycać się widokami. Co też robiliśmy ;)
Byliśmy też w TERMACH w których cudownie można się zrelaksować po kilku dniach na stoku;)
Bardzo aktywnie ostatnio się w moim życiu zrobiło aż sama się dziwię bo ja raczej należałam do rodzaju kanapowca a obecnie ćwiczymy jogę, biegamy, jeździmy na nartach i rowerach a ostatnio pojawił się pomysł na morsowanie ;) To chyba kryzys wieku średniego;)
Ostatni mój bieg był z Okazji Dnia kobiet 8 marca. Piękna pogoda i rewelacyjna atmosfera. Szykuje się do następnego pod koniec kwietnia w Niemczech. Fajnie być aktywnym choć dziś mam dzień lenistwa i siedzę przed komputerem;) Czasami trzeba;)
Zostałam również doceniona w klasyfikacji blogów wnętrzarskich a to zobowiązuje więc kolejny wpis będzie wnętrzarski;) Dziękuję bardzo za uznanie;)
Pozdrawiam Was wiosennie
Oj tak czekam na post wnętrzarski :)
OdpowiedzUsuńWidoki miałaś tam piękne... I najważniejsze, że wspomnienia zostaną :)
Gratulacje! A zdjęcia...cudne! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńPogoda dopisuje...więc i czas można spędzać bardziej aktywnie, na świeżym powietrzu. A narty?! Super sprawa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAle zdjęcie z term magiczne! :)
OdpowiedzUsuń