piątek, 24 maja 2013

Budujemy dom...:)



Witajcie Kochani:)
Dziś tak zupełnie spontanicznie do Was piszę:)
Budujemy dom... a ściślej rzecz biorąc domek dla Ksawerego w ogrodzie:) ale od czegoś trzeba zacząć:)))  Już dużo mamy zrobione ale jeszcze sporo pracy zostało. Bardzo bym chciała zdążyć na Dzień Dziecka ale zobaczymy czy pogoda nam dopisze...
A dziś mała sesja Kwiecia polnego i Marleya:)
Czy Wasze czworonogi też tak dużo teraz gubią sierści? Macie jakieś sposoby na to?
Ściskam Was cieplutko:)
 Laurentino

37 komentarzy:

  1. Powodzenia z domkiem :*

    Oby się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Marley jest urodzonym modelem!
    piekna ta lampa nad stołem...
    a na sierść nic nie poradzisz..

    OdpowiedzUsuń
  3. To milej budowy zycze i oczywiscie oby pogoda dopisala!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Domek na pewno będzie piękny :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa jestem domku ... My już w zeszłym roku planowaliśmy, ale mój M jakoś do pomocy się zbiera i zbiera ... i pozostaje mi podziwiać u innych.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale Marley jest już duży :) Pięknie u Was i czekam na efekty domku . pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  7. pokazuj Aguś, jak ten domuś wygląda:) my mamy taką piaskownicę nad którą jest mini domek i zjeżdżalnia.chłopaki mają frajdę i schronienie na czas deszczu.
    P.s. skąd ta lampa nad stołem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lampa jest z tego sklepu:)
      https://www.westwing.pl/customer/account/create/?mdprefid=blog5

      Usuń
  8. Moj psiak ma wlosy wiec nie mamy zadnego problemu z klakami:)..ale moja siostra ma labradorka i caly dom tonie w klaczkach. Chyba jedynie regularne wyczesywanie moze odrobine pomoc...pomysl z domkiem super-domyslam sie,ze bedzie uroczy-czekamy na efekty:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale ma fajne pieprzyki przy oczach (jeśli to pieprzyki? :D)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny prezent na Dzień Dziecka :) Na pewno się spodoba :)
    Ja biegam po domu z wałkiem do odkłaczania ;) To mój patent na kocią sierść.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  11. On jest taki kochany!!! Zagłaskałabym normalnie :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Na sierść to tylko codzienne czesanie, czesanie aż do znudzenia. Labki można też trymować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Życzę słonecznej pogody :) A Marley jest cudny - urodzony model :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. fajny prezent szykujecie Małemu :) mój pies też gubi sporo sierści a ja chodze i tylko odkurzam bo wszędzie jej pełno..

    OdpowiedzUsuń
  15. powodzenia z domkiem:) my w tym roku rozebraliśmy właśnie domek na drzewie- wszak latorośl ma lat 15 i się do domku już nie mieściła:(
    Marley jak zwykle uroczy:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Olej lniany dodany do karmy może pomóc na sierść ;)
    Kiedyś w akcie desperacji podawałam mojemu futrzakowi biotynę, zwykłą dla ludzi.
    Też pomogła ;)
    Mam huskiego, więc wiem o czym mówię ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. super, że budujecie coś takiego dla synka:))) trzymam kciuki, abyście zdążyli:)
    cudny ten Wasz piesio...nasz też bardzo teraz gubi sierść. możesz częściej szczotkować, ale trzeba się przemęczyć....choć jest jeden sposób:) my często na karmę lejemy Mailowi troszkę oliwy albo oleju:))) wtedy sierść jest zdrowa, błyszcząca i tak nie wypada:))) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale Ksawcio będzie miał wspaniały prezent na Dzień Dziecka,super! Nie jedno dziecko marzy o takim domku,sama w dzieciństwie chciałam taki mieć :) Sicznie wygląda ten stół na tle tej ściany...Mój pies jest czarny i na jasnych panelach nic poza jego sierścią nie widać a jedyny sposób by tego uniknąć to czesać psa i odkurzać podłogi.Jakoś trzeba to przeżyć :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajny pomysł, uśmiech dziecka - bezcenny :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie kłam nie kłam że dla Ksawerego ja się tam wprowadzam ;)
    Jestem ciekawa efektu końcowego :)
    Domek masz śliczny bardzo klimatyczny, a na włosy jest jeden sposób ...... ogolić ;)
    Buziak
    W.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawa jestem efektów, sami też podjęliśmy się takiego zadania. Córeczka zażyczyła sobie "szopę" na urodziny. No i jak wszystko pójdzie dobrze to dostanie, no może nie szopę, ale mały domeczek do zabaw w ogródku :-) Ściany, podłogę, drzwi i okiennice już mamy. Teraz musimy wszystko pomalować i wymyślić dach :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. cudowny ten dzbanuszek w białe kropki i w ogóle piękne wnętrza na pięknych fotkach!

    OdpowiedzUsuń
  23. oh my your home is so pretty and your dog is such a sweetie.
    rita

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie chciałabyś czasem sprzedać swojego gniazdka?:) Zakochuje się w nim każdego dnia na nowo:) Dobry gust i wyczucie smaku w tym przypadku jest bezgraniczne;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kochana jak zwykle pieknie u Ciebie:) Co do siorstki psa to mam ten sam problem i najlepszy sposób na to jest podawanie kwasów omega specjalnych dla psów przez dwa miesiace po dwie tabletki dziennie. Gwarantuje poprawe juz po miesiacu i uwierz mi ze w końcu skończy sie ten siersciuchowy koszmar:) Pozdrawiam słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dech mi zapiera każde Twoje zdjęcie, obawiam się, że nie dotrwam w pełni sił do ostatniego posta (to znaczy do pierwszego, który napisałaś) ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Piekne wnętrza i cudny piesiulek :-) Moja Wilma (podrabiany labrador) gubi sierść praktycznie bez przerwy i żadne olejki czy tabletki jej nie pomagają, więc zaakceptowałam tę swoista dekorację mieszkania ;-) Co było robić? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Heheh powodzenia :) Piesek wyglądał na zaintrygowanego tym pomysłem :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Powodzenia! bardzo podoba mi się Twój gust! wszystko jest takie delikatne śliczne i z klasą! W grudniu odbieram mieszkanie w stanie developerskim nie mogę się doczekać i jestem nim zachwycona, przydałaby mi się taka osoba jak Ty do aranżacji wnętrz! :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...