Witajcie Kochani;)
Udało mi się skończyć dywanik DIY który planowałam już od jakiegoś czasu. Kupiłam kawałek bardzo dobrej jakościowo wykładziny w bardzo dobrej cenie bo była już w kawałku.
Jej plusem jest to że ma pod spodem gumę i przez to trzyma się bardzo dobrze powierzchni i nawet Marley biegając nie jest w stanie jej przemieścić co było do tej pory moim utrapieniem.
Plan był ambitny aby było wzorzyście i odrobinę orientalnie ale wyszło jak zawsze...;)
Wyszukałam wzór, wycięłam, odrysowałam i nawet już pierwszy kawałek skończyłam ale stwierdziłam że to nie to. Za dużo mi było tego dobrego i uświadomiłam sobie że natury nie oszukam i jednak minimalizm to jest to co ja lubię.
Odcięłam pomalowaną część i zrobiłam mały dywanik do przedpokoju bo skoro się tak dobrze trzyma to czemu nie;)
Z reszty jaka mi została powstał nieco większy dywanik z gwiazdą do salonu. Uwielbiam go za jego prostotę. Tak niewiele trzeba a tyle radości.
Za kawałek wykładziny zapłaciłam 30zł z czego wyszły mi dwa dywaniki a wzorki malowałam farbę do drewna która mi została po malowaniu stolika. Chyba powinnam malować farbę do tkanin ale mam tylko czarną więc poleciałam tym co miałam i jest ok ;-)
(Przy dzisiejszej pogodzie zrobić zdjęcia to nie lada wyzwanie więc proszę Was o wyrozumiałość)
Przypominam o CANDY które jest do 22. maja więc kto jest jeszcze chętny to zapraszam do zabawy;)
Niebawem pokażę Wam co zrobiłam z materiału w kropeczki który stemplowałam gumką od ołówka.
Ściskam Was cieplutko
Laurentino
Ale świetnie te dywaniki wyszły :) A gdybyś tak w jakimś uznanym salonie na nie się natknęła, to pewnie słono byś musiała za podobne zapłacić... Gratuluję pomysłu i wykonania...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :-)
Śliczne dywaniki wyszły!:) Minimalizm to jest to!:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł:)))
OdpowiedzUsuńSuper! Ach, jaki wspaniały pomysł. Pozwolisz, że odgapię? Czegoś podobnego szukam od jakiegoś czasu do pokoju starszej córki. No odgapię totalnie, tylko kolorystykę zastosuję inną. Dziękuję za inspirację :)))
OdpowiedzUsuńPiękne chodniczki. Kolejny błyskotliwy pomysł :))
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Joanna
Bardzo mi się spodobał ten pomysł :D jak i użycie do pomalowania farby do drewna :D dywaniki prezentuja sie znakomicie :D
OdpowiedzUsuńPisałam to już, ale napiszę jeszcze raz-jesteś niesamowita! :)
OdpowiedzUsuńdywaniki super się prezentują:-) pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńCudowne te dywaniki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Fantastyczny ten malutki w przedpokoju. Ciekawa jestem gdzie można kupić taką gumowaną pod spodem wykładzinę. Przy moim dziecku byłaby idealna. Pozdrawiam! Ania
OdpowiedzUsuńJa kupiłam w Komforcie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
http://www.komfort.pl/wykladziny-dywanowe/autosoft-284799 Czy to ta? :-)
UsuńTak to chyba ta;) Sprawdź najpierw czy nie ma z tej serii w końcówkach to wyjdzie taniej;)
UsuńPięknie to wygląda. Ten poprzedni wzór też świetnie by wyglądał. Też bym chciała taki dywanik :)
OdpowiedzUsuńbardzo ladne dywaniki :)
OdpowiedzUsuńpieknie jest u Ciebie !
pozdrowionka :)
Bardzo ladnie wyszly! Swietny pomysl i jaki fajny efekt.
OdpowiedzUsuńSliczny ten Twoj przedpokoj!
Pozdrawiam serdecznie!
Dagi
Dywanik super się prezentuje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDywaniki wyszły Ci fantastycznie!
OdpowiedzUsuńWow! Jestes niesamowita-wspaniała robota!
OdpowiedzUsuńrewelka - a mialam kupic pseudo dywanik i polozyc w korytarzu a tu takie cudo ze zwyklego mozna wyczarowac super
OdpowiedzUsuńBomba! Mam nadzieję, że farba nie będzie się ścierać. Ale miałaś świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńTeż malowałam po wykładzinie farbą do drewna i powiem szczerze, że do dziś się trzyma więc chyba nie koniecznie trzeba mieć farbę do tkanin. Twój dywanik jest przeuroczy, a przedpokój zwalił mnie z nóg - czysto, prosto, cudownie!
OdpowiedzUsuńLaurentino, spadłaś mi z nieba, właśnie też chcę tak zrobić dywan do salony. pytanie: jakiej dokładnie farby użyłaś i czy daje dobry efekt? nie kruszy się? nie zmywa? nie rozciera?
OdpowiedzUsuńnie wiem jakiej mam użyć, a chcę zrobić taki wzór jak ty miałaś zamiar zrobić
Na ten moment jest wszystko ok ale stosunkowo krótko je użytkujemy więc trudno mi powiedzieć czy nie będzie się ścierać.
UsuńMalowałam farbą Colorus akrylowa.
Pozdrawiam;)
takie DIY lubię najbardziej ... działa na moje lenistwo i mobilizuje bardzo mobilizuje... a i oczywiście koszt DIY w stosunku do efektu bezcenne :)
OdpowiedzUsuńDywaniki SUPER!!!:) Uwielbiam Twój przedpokój - jest fantastyczny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
A ten wzornik na ostatniej fotce to gdzie kupilas:-)szukam juz od dawna
OdpowiedzUsuńWzornik sama wycinałam;)
Usuńszkoda;)
Usuńa skąd można pobrać taki wzorek/grafikę ?
UsuńBardzo fajny pomysł! Będę musiała pomyśleć o czym podobnym bo w handlu nie ma tego czego szukam (ani wymiarowo ani kolorystycznie).
OdpowiedzUsuńMam pytanie Agnieszko: czy te kawałki wykładziny musiałaś wykańczać aby się nie siepały?
Pozdrawiam
Tomaszowa
Ten rodzaj który ja akurat kupiłam tego nie potrzebował.
UsuńPozdrawiam;)
Piękne wyszły te dywwaniki. Bardzo fajny pomysł. Zaglądam na Twojego bloga po inspiracje.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego kociego bloga. Pozdrawiam
bardzo fajny efekt...
OdpowiedzUsuńdywaniki wyszły ekstra
OdpowiedzUsuńPiekne wnetrze i cudny dywanik! u mnie w sypialni króluje black&white a obecnie przymierzam sie do zmian w salonie :-)
OdpowiedzUsuńtakie wnetrza wygladaja niesamowicie lekko i przestronnie! pozdrawiam
Witam, dopiero trafiłam na Pani bloga i muszę przyznać że pięknie; bardzo w moim guście:-) chciałam zapytać o model paneli, który jest ułożony w mieszkaniu, bo szukamy czegoś z mężem w prawie białej tonacji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam