Witajcie Kobitki;)
Dziękuję za rady odnośnie kuchni ale nadal się waham tym bardziej że pojawił się pomysł przeprowadzki.... Ale to na razie jest "gdybanie" więc cicho sza;)
W tak zwanym międzyczasie zabrałam się za małe porządki w książkach. Większość mam na regale w piwnicy ale te najbliższe sercu są w mieszkaniu . W moim wnętrzu biało czarnym wprowadzały wizualny chaos ale teraz ustawiłam je w kolorze tęczy i bardzo pozytywnie cieszą oko;)
Pamiętacie moją komodę z mini sypialenki? Tutaj można zobaczyć. Postanowiłam ją oszlifować i przemalować po raz trzeci. Zobaczymy co z tego wyjdzie...
Cały weekend spędziliśmy na rodzinnym zbieraniu jabłek i dzikiej róży więc i dla Was uchwyciłam chwile pięknej jesieni;)
Ściskam Was ciepło
Laurentino ;)
Bardzo fajny pomysł na ułożenie książek, Myślę ,że ułożenie dmowego księgozbioru , tak by nie wprowadzał hałasu, by dobrze komponował się z otoczeniem to spore wyzwanie i nie każdemu się udaje. Tym bardziej cieszy oko widok jak u Ciebie.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, nie wpadłabym na to, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, jak tęcza :)
OdpowiedzUsuńAga a pisałaś, że to Twoje miejsce na ziemi.... :) przeprowadzka? zaskoczyłaś mnie :) jak zawsze :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo są dopiero plany ale jeśli nawet to bardzo blisko ...:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Książki wyglądają bajecznie :D
OdpowiedzUsuńSuper książki
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł na książki:-) Nie ma to jak nutka koloru-cudownie:-)
OdpowiedzUsuńJak można książki trzymać w piwnicy?! Nigdy bym tego nie zrobiła swoim.
OdpowiedzUsuńLubię chaos, który wprowadzają. Moim zdaniem to najbardziej indywidualna część wystroju wnętrza. Szkoda chować go w kącie :)
Wow, to tęczowe ustawieni książek rzeczywiście robi wrażenie. Brawo :)
OdpowiedzUsuńTeż mam poukładne książki w podobny sposób. Świetnie się aranżują z bazą w postaci białej ściany.
OdpowiedzUsuńKwiaty piękne! Dobrego dnia!
Wyszło pięknie i to wrzosowe pole bajka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKsiążki dodały wnętrzu pozytywnego ciepła :)
OdpowiedzUsuńto jest to!!kolorowa tęcza posłużyła pomieszczeniu :)
OdpowiedzUsuńJakie ładne grzybki :)
OdpowiedzUsuńDom bez ksiazek jest pusty. Jak to zwykle bywa z tecza jest a za chwilke jej nie ma. Pa, pozdrawiam Jola
OdpowiedzUsuńfAJNIE WYGLĄDA TA KSIĄŻKOWA TĘCZA, FAKTYCZNIE TERAZ PRZYCIĄGA OCZY:)
OdpowiedzUsuńJuż pewnie zanudzam, ale widzę u Ciebie dużo pomysłów, które także sprawdzają się w moim domu. Mam tu na myśli między innymi tęczową bilioteczkę ;) Bardzo miła dla oka sprawa, a i po książki sięga się w takim otoczeniu dużo częściej i z jeszcze większą przyjemności. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajna ta tęcza. Ja też mam u siebie książki poukładane kolorystycznie. Z tym, że książki zajmują regał i każdy kolor ma swoją pułkę
OdpowiedzUsuń