Witam serdecznie blogowe Siostry;)
Doczekałyśmy się pięknej jesieni;) Mimo że większość jest już po urlopach to i tak myślę że słońce za oknem cieszy;)
U mnie kuchnia chwilowo nabrała koloru;) Choć dalej trzymam się tego że kocham biel...
Łapię się na tym że zaczynam już myśleć o świętach i dekoracjach;) Masie światełek i świec. Będą to pierwsze święta w tym mieszkaniu więc radość i oczekiwanie jest tym większe;)
Moje dynie w ogrodzie obrodziły i zdobią większość domu więc siłą rzeczy wkradły się barwy jesieni;)
Jeszcze chcę się z Wami podzielić przepisem na kuleczki sezamowe. Od jakiegoś czasu bardzo zwracamy uwagę na to co jemy i pożegnaliśmy kupne słodycze a w zamian tworzę sama z różnym skutkiem;) Ale moje kuleczki są smaczne, zdrowe i szybkie do przygotowania a świetnie smakują w połączeniu z herbatką malinową;)
Kuleczki sezamowe
- 2 szklanki mąki pszennej z pełnego przemiału
- 10 dkg sezamu
- 4 łyżki miodu
- skórka otarta z jednej cytryny
- 100g masła
- 1 łyżka oleju
- szczypta soli
Uformować kuleczki i piec w 180 st do momentu zarumienienia. Smacznego
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego popołudnia;) Laurentino
wunderschöne Küchenbilder. Ich mag sie sehr!!!!
OdpowiedzUsuńGGGGLG Tanja
Ależ obłędna masz tą kuchnie,całe mieszkanie za każdym razem mnie zachwyca.Strrrasznie podoba mi się ten lawendowy czajniczek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kochana, twoja kuchnia jak zwykle klimatyczna - czy to w letniej, wiosennej czy jesiennej szacie:)Ja jeszcze jesieni nie wpuszczam do siebie, ale o świętach też już myślałam...:)Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMmm kuleczki sezamowe, to brzmi pysznie. Bardzo mi się podoba w twojej kuchni pojemnik na chleb, marzę o takim. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMale akcenty ale jak pieknie wygladaja, takie smakolyki lubie wiec dziekuje za przepis :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKuleczki sezamowe wyglądają smakowicie, więc pewnie i ja spróbuję je przygotować. Twoja kuchnia to bardzo przyjemne i przestronne miejsce, bardzo mi się podoba w tej jesiennej odsłonie:) Pozdrawiam słonecznie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zbiory:)!
OdpowiedzUsuńKuchnia jak zwykle urokliwa:)
A Święta...i ja się przyznać muszę, że myślami już też wybiegam...;)))
Niezależnie od pory roku zachwycam sie Twoją kuchnią:)
OdpowiedzUsuńślicznie masz w kuchni..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietna ta Twoja jesienna kuchnia:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Przepiękna kuchnia. Moje marzenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
mmm, ale bym zjadła gruszkę :)
OdpowiedzUsuńsmaka mi na noc zrobiłaś, a sklepy zamknięte ;)
piękna kuchnia, fajne sprzęty i inne przydasie
pozdrawiam serdecznie
Kasia
Ja też łapię się już na tym, że myślę o świętach, o świecach, które się ciągle u mnie palą i jak nic...kiedys spłonę;-) Dobrze, że mąż jest strażakiem, może to jakoś przyspieszy akcję;-) Z chęcią ogromną ogląda się Twój blog, a w kuchni usiadłabym z rozkoszą u Ciebie na herbatce. Bardzo mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twoja kuchnia z jesiennymi akcentami..Zresztą nie tylko z jesiennymi..W ogóle mi się podoba!!!!
OdpowiedzUsuńA przepis na kuleczki brzmi zachęcająco!!!
Pozdrawiam
Piękna kuchnia! i te jeseinne - dyniowe akcenty ślicznie. Ja też bardzo zwraam uwagę na to co jemy więc skoro polceasz kuleczki sezamowe nie omieszkam ich wypróbować :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam magda
kuleczki sezamowe nieźle brzmią a pewnie i nieźle smakują, trzeba będzie wypróbować - kuchnię masz piekną :)
OdpowiedzUsuńSEZAM..MMMM..KOCHAM!!!! A JA BEZ DYŃ W TYM ROKU..CHYBA SIĘ ROZPŁACZĘ..NIGDZIE NIE MOGĘ DOSTAĆ..BO GŁUPIA NIE WSADZIŁAM U SIEBIE ŻADNEJ DO ZIEMI W OGRODZIE:((POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńMmmm, przepis zanotowany, będę kulać z dzieciakami - może już dziś popołudniu??:) Kuchnia niezmiennie mnie zachwyca, wszystko jest dopracowane, po prostu idealne:)
OdpowiedzUsuńmalutkie i urocze akcenty a dają tyle uroku! Ciasteczka zapewne pychaste!:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTez jestem za domowymi wypiekami, ciekawy przepis nigdy czegos podobnego nie robilam, dlatego dzieki.
OdpowiedzUsuńTwoja kuchnia iscie jesienna, dynie, przetwory, wrzos az buzia sie usmiecha:)
pozdrawiam
Kuchnie masz naprawde cacy, z dekoracjami czy bez. Ja juz tez zaczynam myslec o swietach mimo, ze przede mna jeszcze zalegle wakacje, a i temperatury nadal panuja dosc wysokie.
OdpowiedzUsuńJa też zaczynam myśleć o klimatach jesienno zimowych ;) pogoda iście chłodno jesienna w Norwegii nakłania ku temu :)
OdpowiedzUsuńMówisz to pierwsze święta w tym domu? ooo to od niedawna tam mieszkacie? ja niewtajemniczona ;)
Pięknie u Ciebie :)
Pozdrawiam :)
Świetna kuchnia z każdym starannie dobrannym przedmiotem.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńpięknie.... :)
OdpowiedzUsuńsmakołyk widzę niezły, trzeba będzie wypróbować, niebawem mam imieninki to gości nakarmię ;))
OdpowiedzUsuńa ozdóbki, no wiesszsz... , jak zawsze mi się bardzo :))
buźka!
Boże jak u Ciebie pieknie. kuchnia jest rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
sliczna kuchnia. u mnie zawsze zaraz robi sie taka rupieciarnia na blatach a tu tak fajnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczna kuchnia! Zazdroszczę Ci zlewu przed oknem. Moje marzenie, które mam nadzieję kiedyś zrealizuję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Witaj Moja Droga :) Wreszcie Cię odwiedzam! Piękne klimaty wkradły się do Twojego domku :) A propos ,,posuchy,, we wnętrzarskich klimatach... Twoja kuchenna galeria jest dla mnie inspiracją do stworzenia podobnej u mnie tyle, że w salonie.
OdpowiedzUsuńPrzepiekne zdjęcia a twoja kuchnia niesamowita!
OdpowiedzUsuńWspaniałą masz kuchnię;) taka bialutka i retro;*,marzę o takiej,ale na szczęście mam jeszcze czas;),pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmasz bardzo ładną kuchnie :) jak z jakiegoś magazynu :)
OdpowiedzUsuńO każdej porze roku Twoja kuchnia wygląda wspaniale:D pozdrawiam Cię cieplusio!!:)
OdpowiedzUsuńKuchnia nie jest za duża, ale widać, że urządzona z sercem :)
OdpowiedzUsuń