Zostałam poproszona o przeprowadzenie metamorfozy kuchni. Założeniem właścicielki był mały nakład finansowy a wykorzystanie pomysłu i własnej pracy. Kuchnia była pomalowana na wściekle żółty kolor, na oknach wisiały rolety bambusowe które dodatkowo zabierały wpadające światło. Meble są z płyty MDF i były w kolorze buku.
Postanowiłyśmy wprowadzić dużo wanilii i odrobinę ciemnego brązu co stworzyło miłe harmonijne wnętrze;) Uszyłam zazdrostki które wprowadziły odrobinę rustykalnego klimatu.
A meble i ściany prezentowały się tak...
Mam nadzieję że Wam również się spodobały nasze małe-wielkie zmiany;)
Pozdrawiam weekendowo Laurentino
Kuchnia wygląda świetnie. Ja w przyszłym roku też mam zamiar przemienić swoją kuchnie i też będą panowały u mnie brązy. Plus obowiązkowo biel:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale przemiana. Brawo!!! Czy kafle wymieniałyście czy zostały przemalowane?
OdpowiedzUsuńKafle już były. Malowałyśmy ściany i meble;)
OdpowiedzUsuńłał przemiana udana!I to bardzo:)
OdpowiedzUsuńEstetycznie;)
OdpowiedzUsuńPiękna przemiana. Ostatnio oglądam mieszkania, bo chcę kupić swoje pierwsze M3 i dzięki takim metamorfozom wiem, że nawet beznadziejne wnętrze może kryć w sobie potencjał i trzeba umieć patrzyć oczyma wyobraźni. Dla mnie bardzo inspirujące, tym bardziej, że jedno z potencjalnych mieszkań ma właśnie identyczną kuchnię pod kątem metrażu/wymiarów/położenia okna.
OdpowiedzUsuńbardzo fajne zmiany, mebelki świetne , zazdrostki w oknach bombowe;-)
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuńBARDZO UDANA PRZEMIANA-SUPER:)))-POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńHarmonijnie i wreszcie nie krzykliwie :) Żółty to nawet sympatyczny kolor, ale w nadmiarze strasznie męczący.
OdpowiedzUsuńAleż pięknie!!!
OdpowiedzUsuńbardzo udana metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńBrawo!!! Dobra robota:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Tomaszowa
Kawał dobrej roboty!!! Lubię takie zmiany:)))) Trochę farby , parę dodatków i zupełnie inne wnętrze:))) Gratuluję !!!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze w kwestii farby jaka malowałaś meble( bo chyba były malowane?) Czy zmatowiłaś wcześniej je papierem ściernym i jaka to była farba ( firma?)
Zastanawiam się czy wymieniać fronty czy kupić kilka puszek farby???
Będę wdzięczna za informacje. patti
No i jest przykład na to,że nie trzeba wywalać góry kasiorki,by zmienić wnętrze na dużo przyjemniejsze!!!~
OdpowiedzUsuńSuper!!
Pozdrawiam
przemiana bardzo udana:) cudnie!!!
OdpowiedzUsuńpięknie teraz wygląda kuchnia, przestronna i jasna .
OdpowiedzUsuńCzym malowałyście szafki?
Bardzo ładnie i gustownie...
OdpowiedzUsuńA ja... Zapraszam do zabawy i wyzwania CZAPA NA JESIEŃ :-)http://malachitowa-laka.blogspot.com/2011/10/rozowo-mi-na-jesien-i-wyzwanie-pokaz-co.html
Pozdrawiam Sabik
Cudnie!!! Bardzo korzystne zmiany - na samą mysl o tej wścieklej żółci mam dreszcze:P Teraz kuchnia jest przestronna i bardzo subtelna - w dobrym smaku:) Brawo!!
OdpowiedzUsuńLadny kolor scian i swietny ten pomysl z malowaniem mebli, przez takie male metamorfozy mozna pokazac calkiem inne oblicze kuchni, pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszedł projekt no i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńSama zastanawiam się nad pomalowaniem moich szafek, więc przyłączam się do pytania ogółu, czym malowałaś szafki - rozumiem, że to było coś co się nie obtłucze przy lekkich szturchnięciu szafki? :)
pozdrowienia!
No to już zaprawę w boju jako dekoratorka wnętrz masz już za sobą,gratuluję bo wyszło naprawdę nieziemsko.Nie ma to jak rzucenie świeżym okiem na mieszkanie i odnajdywanie w nim drzemiącego potencjału.
OdpowiedzUsuńSzafki po zmatowieniu były pomalowane wodną farbą Decoral do drewna. Nakładana była wałkiem;) Szybko schnie i jest bezzapachowa;)
OdpowiedzUsuńKochana kuchnia jest bajerancka. Jak zmiana koloru potrafi zdziałać cuda. Ślicznie i apetycznie-pasuje do całej reszty mieszkania. Jeśli chodzi o moje poduchy to grafiki pościągałam sobie z netu-tam jest wszystko. A technikę chyba już znasz-wydruk i Nitro-życzę wspaniałej zabawy.
OdpowiedzUsuńKapitalna przemiana. Sama zmiana koloru ścian na pewno dużo dało. Zazdrostki dodają odpowiedniego klimatu. A dekoracyjne serduszką są śliczne.
OdpowiedzUsuńWyszło cudnie!!! Od razu chce się przesiadywać godzinami w takiej kuchni :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDla mnie rewelacja. Ja też mam zamiar w niedługim czasie przerobić moją kuchnię i podobnie nie mam ochoty wydawać na to "kupy" forsy. Więc jeśli można coś sobie podpatrzę. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie jest teraz!!!
OdpowiedzUsuńCo prawda trochę mi przeszkadzają te sztuczne blaty, ale zmiana blatów to juz niestety spory wydatek:)
Pozdrawiam serdecznie
M.
Piękna kuchnia!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,