Mam wrażenie że zwyczaje amerykańskie przesiąkają nas bardziej niż byśmy tego chcieli... Coca cola zamieszkała u nas na stałe i niestety piją ją dzieci od najmłodszych lat. Potem pojawiły się Fast food-y i święta które nijak się mają do naszej kultury... Staram się zachować w tym wszystkim zdrowy rozsądek ale komercja robi swoje... Czy też macie wrażenie że Święta Bożego Narodzenia to już nie to samo co było wiele lat temu? Mam wrażenie że bardziej teraz się koncentrujemy na prezentach i przesadnych zakupach spożywczych niż na prawdziwym znaczeniem Świąt.
Póki co wielkimi krokami zbliża się Halloween i mimo że w naszym domu nie świętujemy tego dnia to jednak dzieci namówiły mnie na zabawę z dynią a jak się już rozpędziłam to powstały też świeczniki z moich ogródkowych plonów;)
Jesień u nas zrobiła się cudna. Idealna na spacery i pikniki ;)
Przeprosiłam się z moją maszyną do szycia więc już niebawem pokarze moje Tworki a póki co dzielę się z Wami przedsmakiem sesji z mojego mieszkanka ...
Pozdrawiam Was serdecznie wraz z moimi pomocnikami;) Laurentino
jestem świętoodporna:))))juz ciekawi mnie sesja:))-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod wypowiedzią Qrki :)
OdpowiedzUsuńA ja tam dynie halloweenowe lubię :)
OdpowiedzUsuńJedna obowiązkowo zawsze u mnie świeci mimo, że inne halloweenowe tradycje u mnie się nie zadomowiły :)
Czekam na sesje,
pozdrawiam
Agata
świetny pomysł z tymi świecznikami dyniowymi...ale co do helloween to nie świętujemy tego...to raczej czas listopadowej zadumy i pamięci o zmarłych!:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa jestem tradycjonalistką:)Nie świętuję dyni:))To dla mnie dzień zadumy i odwiedzania grobów i niech tak zostanie:))))Ciekawa jestem Twojej sesji:)))))
OdpowiedzUsuńDynia to świetna dekoracja, jednak dla mnie bardziej jesienna niż hallowenowa. Za to Twoje świeczki są cudne:D No i sesja....hmmmm...Już się nie mogę doczekać!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrówka
Zdjecie drozki uslanej liscmi jest niesamowite takie nostalgiczne.
OdpowiedzUsuńA mieszkanie cudnie ozdobilas na halloween, malutkie swieczuszki w dyniwych swiecznikach sa super.
pozdrawiam
z halloween tylko dynie sa fajne i warto je robić choćby dla koloru... a na zadumę tez jest czas- następnego dnia!
OdpowiedzUsuńCzekam na relację z sesji, co do dyni to faktycznie zgapiliśmy, ale u nas nie tylko stawianie dyni jako dekoracja jest modne, my ją również jemy: sałatki, zupy, muffiny i placuszki dyniowe są bardzo popularne:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDla mnie to "swieto" praktycznie nie ma zadnego znaczenia. Hm, nawet w dekoracjach.
OdpowiedzUsuńTwoje dynki swieczniki sa cudne i ja jazaliczam do jesieni. ;)
Czekam niecierpliwie na zdjecia z sesji. Wow!!!!
Pozdrawiam
Dagi
A jednak nieświadomie poddajemy się "czarowi zachodu"...
OdpowiedzUsuńŚwieczniki śliczne,jesienne nadają piękny klimat Twojemu mieszkaniu
Czyżbym miała okupować kiosk w najbliższym czasie?
Czekam na wynik współpracy ;-)
Dla mnie świętem jest Święto Zmarłych. Żadne tam Haloween.
OdpowiedzUsuńCzekam na efekty sesji. Oj, jestem bardzo ciekawa zdjęć.
Pozdrawiam mocno.
Ada
nie obchodzę święta dyni ;)
OdpowiedzUsuńz niecierpliwością czekam na wynik sesji fotograficznej
buziaki
Kasia
Piękne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńUrocze te dynie, a i jesień u Was piękna!
OdpowiedzUsuńCo się zaś tyczy mieszkanka, to oczu oderwać nie mogę i w każdej wolnej chwili stare posty przeglądam:) Cudo!!!
Pozdrawiam:)
Sylwia
Zupełnie inaczej jak ma się dzieci, to dla nich te wszystkie dynie, co nie wyklucza oczywiście odwiedzania grobów i czasu zadumy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pieeeeknie!!! Haloween nie obchodzę, celebruję Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny...Dynie goszczą u mnie od ponad miesiąca jako jesienne dekoracje i na talerzach, Twoje świeczniki wyglądają cudnie i nastrojowo. Nie mogę doczekać się efektów sesji!!:)
OdpowiedzUsuńNo to narobiłaś mi smaka na tą sesję.Czekam z niecierpliwością.
OdpowiedzUsuńi ja równiez czekam niecierpliwie na efekty sesji.
OdpowiedzUsuńbuziaki
wow! czekam na zdjęcia z sesji
OdpowiedzUsuńA czy to Agusia z Sylwkiem gościła u Ciebie????Pozdrawiam Iza
OdpowiedzUsuń