Witajcie Kochani;)
Jakiś czas temu Dagi
pisała o muzycznym pudełeczku. Zakochałam się;) Takie proste, małe i
delikatne aż zapragnęłam je mieć. Zdecydowanie sklepy internetowe to
moje przekleństwo... Szybko, łatwo i niekoniecznie tanio... ale cóż ;)
Czego się nie robi dla miłości... Kupiłam TUTAJ
Teraz już tylko pozostało mi się cieszyć i delektować dobrą muzyką :)
Teraz już tylko pozostało mi się cieszyć i delektować dobrą muzyką :)
Mój dzisiejszy dzień jest bardzo pracowity bo robimy słoiczki na zimę. Już dwie półki w piwnicy zapełnione... właściwie to dopiero a nie już. Ale mimo że się zawsze bardzo napracuję i potworny bałagan robi się w kuchni to uwielbiam te wekowania;-) Taki troszkę powrót do dzieciństwa.
A jak Wam mija weekend?
Pozdrawiam Was cieplutko
Laurentino
Zrobiłam ogórki słodko kwaśne. I pędzę malować ścianę, pracowicie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU nas też malowanie. A jeśli chodzi o przetwory to w tym roku jestem mocno do tyłu :/ c-u-d-o-w-n-a ściana ! czy to tynk strukturalny czy farba betonowa ? fantastycznie wyglądają na niej te zdjęcia :)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo Raufaza w płynie. Pod tym linkiem znajdziesz wszystkie informacje.
UsuńPozdrawiam:)
http://www.youtube.com/watch?v=_FGDeDHxzKg
wow! cudne jest:) widziałam u Dagi i się zakochałam:) dobry wybór!
OdpowiedzUsuńmy jeszcze odpoczywamy, ale jutro już wracamy do domu, więc czeka mnie mnóstwo sprzątania... a w planach? malowanie i wekowanie właśnie! :)
Cudowne muzyczne,białe pudełeczko:)
OdpowiedzUsuńA jakie glosniki do tego uzywasz?
OdpowiedzUsuńTe ktore sa w zestawie. Dokladnie mozesz zobaczyc na stronie ktora podlinkowalam w poscie:-)
UsuńPozdrawiam:-) :-)
Podoba mi sie Twoje grajatko
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia, dobrze zestawione. O ich zawartości nie wspomnę bo mogłabym się zachwycać bez końca. Lubie Twoje M
OdpowiedzUsuńpodobają mi się zdjęcia i szafka :))
OdpowiedzUsuńA co dobrego robisz w słoiczki? Ja miałam wielkie plany i na nich się niestety ostało i teraz czekam z przetworami do przyszłego roku :)
OdpowiedzUsuńObecnie robię sos pomidorowo-warzywny, surówki i dżem z mirabelek i węgierek. To tak na dziś a co przyniesie jutro to zobaczymy;)))
UsuńPozdrawiam;)
Ja co roku sobie obiecuję, że zrobię przetwory na zimę, a potem znowu mnie leń dopada. Mam nadzieję, że pokażesz nam efekty swojej pracy :-)? Na pewno będą wyglądać równie apetycznie, jak smakować :-). Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńhttp://notosruu.blogspot.com/
Śliczne cudeńko.
OdpowiedzUsuńpiekny sprzet! musze sie pochwalic, ze tez przygotowalam dzemy (z czarnej i czerwonej porzeczki)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo!
Sprzęt wygląda wspaniale, też by mi pasował do wnętrza. :-) Ja również uwielbiam robić przetwory na zimę, ale w tym roku nie szaleję, bo rok temu ogarnęła mnie jakaś mania i wciąż na półkach zalega mnóstwo słoików, które czas wreszcie zjeść! :-)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taka do kuchni, bo miałam małe radyjko, ale przejął je mój mąż :) Mogę mu więc pokazać co chcę w zamian ;) Przetwory to faktycznie taki powrót do dzieciństwa. Zapach, który unosi się w całym domu zapada w pamięci na długie lata. Szykuję się właśnie na mirabelki. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOj nie mogłam się doczekać Twojego sprzętu. Pięknie się prezentuje, dobrze że głośniki schowałaś :)
OdpowiedzUsuńPiękne ujęcia i wszystko śliczne.
Buziak
W.
Sprzęt grający idealnie się wkomponował w te piękne wnętrza ;-)
OdpowiedzUsuńSuper sprzęcik:-) Idealnie wpisał się w klimat Twojego mieszkania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wogole sie nie dziwie,jak zobaczylam u Dagi nowy zakup,od razu wiedzialam ze bede go miec, u Ciebie tez sie swietnie prezentuje:)
OdpowiedzUsuńSwietny wybor,ja tez uleglam pokusie jak zobaczylam u Dagi nowy sprzet,u Ciebie tez sie swietnie przentuje!
OdpowiedzUsuńja mam radio Orla Kiely, chorowalam na nie dlugo zanim sobie pozwolilam
OdpowiedzUsuńtakze rozumiem milosc do takich pudeleczek ;D
U mnie w tym roku bardzo cienko z przetworami.
OdpowiedzUsuńFajny sprzęt :-)
Witaj. Taki sam sprzęt zakupił mi mąż do sypialni, świetny design, jakość dosyć dobra jak na mini wieżę, kolumienki z drewna a nie plastiku :-). Nareszcie do snu mogę słuchać wieczorem swoich ulubionych stacji radiowych. Tak na marginesie mamy kino domowe Pioneera (zestaw blu-ray 3d) i też polecam- jakoś dźwięku jak w kinie :-). Szkoda tylko, że płyty 3 d są takie drogie...Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego użytkowania.
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie;)
UsuńWidzę , że nie tylko ja choruję na tego typu radio :))) Szukałam czegoś do kuchni. Miało być małe, trochę retro i w przystępnej cenie. Wreszcie przy kupnie telewizora dostalismy rabat i w tej cenie kupiliśmy radio do kuchni i nową ładowarkę do baterii.
OdpowiedzUsuńCzęsto zaglądam na Twojego bloga i musze przyznać szczerze że masz piękny dom. troszkę zazdroszczę, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma, dlatego ciesze się z naszego mieszkanka. Czasami coś zmieniam i staram się udoskonalić. Pozdrawiam serdecznie :))
pięknie wyglądają te zdjęcia na sznurku. Ostatnio zrobiłam u siebie podobne, zdjęcia wiszące pionowo na żyłkach.
OdpowiedzUsuńa tak w ogóle to zapraszam do ciebie bo zostałaś nominowana do Liebster Award :)
http://liveyourdreamsandlife.blogspot.co.uk/2013/08/nominacja-do-liebster-award.html
super to pudełko, ale cena jednak mi się nie podoba;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe wnętrze, ciekawy blog-zostaję:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń