sobota, 8 lutego 2014

Helena





Witajcie Kochani;)

Dawno już nie pisałam o tym co aktualnie czytam lub czytałam co byłoby godnego polecenia. Czas to nadrobić :)
Czasopism wnętrzarskich już bardzo mało kupuję bo w naszym świecie blogowym jest tyle że mi starcza aby oko nacieszyć. Jedyna gazetka którą kupuję systematycznie to "Moje Mieszkanie" ale to chyba z sentymentu;-)
Namiętnie też przeglądam katalogi firmy Impressionen bo zawsze coś mnie tam zainteresuje..
A jeśli chodzi o książkę która mnie wciągnęła bez reszty to 
"Helena Rubinstein kobieta, która wymyśliła piękno" 
Biografia jest napisana w bardzo przystępny sposób co sprawia że książka jest interesująca i pochłania na długie godziny. W głowie mi się nie mieści jak poprzez swoją determinację i pewność siebie można daleko zajść właściwie z niczym... Bardzo mnie inspirują takie osobowości  i pokazują że jak się chce to można bo trzeba przyznać że czasy były mało sprzyjające na robienie kariery kosmetycznej.

"... W 1896 roku Helena Rubinstein pojawiła się w Australii z dwunastoma słoiczkami tajemniczego kremu przywiezionego z Krakowa. Kiedy zmarła w 1965, jej imperium było warte 100 milionów dolarów, liczyło 32 tys pracowników, a jej nazwisko stało się znane na całym świecie. Humorzasta ekscentryczka na dwunastocentymetrowych obcasach, pracoholiczka z wężem w kieszeni, a jednocześnie kreatorka trendów i prekursorka przemysłu kosmetycznego. "

Gorąco Wam polecam jeśli jeszcze nie czytałyście  bo warto.

Ostatnio myślę o kupnie jakiegoś czytnika ebook  bo ceny książek są bardzo wysokie a i półki mi się powoli kończą. Nie lubię pożyczać swoich książek bo zwykle nie wracają  i do biblioteki nie chodzę więc zostaje księgarnia... Dziś byłam i chciałam kupić " Paryski szyk" ale cena prawie 70zł mnie zniechęciła...
A wy jakie macie doświadczenia z czytnikami?  Czy możecie polecić mi jakiś sprawdzony model? Byłabym wdzięczna ;-)


Ściskam Was ciepło 
 Laurentino :-)

23 komentarze:

  1. Proszę przyjść do mnie do biblioteki mam obydwie książki ale "Helena Rubinstein kobieta, która wymyśliła piękno" nie czytałam drugą owszem.;-) lekcje stylu kwaśniewskiej widziałam ostatnio chyba w tesco w bardzo promocyjnej cenie. A tak przy okazji chciałam podziękować za rady dotyczące przemalowania mojego stołu;-) wyszedł świetnie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę że stół się udał;)
      Teraz dopiero zobaczyłam jaką gafę popełniłam... Chodziło mi o książkę "Paryski szyk" a nie "Lekcja stylu" Lecę poprawić;)
      Pozdrawiam A.

      Usuń
  2. Polecasz jedną z moich ulubionych książek- skusiłam się opisem na okładce i rewelacyjną ceną w lidlu;) Helena to niezwykła osobowość- czytałam jednym tchem:)
    Czytnik mam od ponad dwóch lat- znam tylko ten swój, a mam Onyx boox, ale jak dla mnie to cudowne urządzenie- mnóstwo książek w jednym miejscu, rewelacyjny w podróży, bateria trzyma bardzo długo- u mnie spokojnie 10 do 15 książek mogę przeczytać na jednym ładowaniu. Myślę, że warto się skusić:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książkę czytałam, sama kiedyś zrobiłam wpis na blogu o tej książce :-) Polecam również !!!
    Ja jednak stawiam na lekturę na papierze ... może kiedyś przekonam się do innych nośników, za to lubię audiobook-i
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. O czytniku się nie wypowiem, bo sama jeszcze nie mam, ale książkę o Helenie niedawno przeczytałam. Świetna lektura, zgadzam się z Taoją opinią :) Teraz czytam między innymi "Wstydliwą historię piękna", gdzie jest o Helenie i panu, który stworzył L'Oreal, również warta uwagi lektura :)

    Śliczne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytnik świetna sprawa, mój to kindle touch, z czystym sumieniem mogę polecić. Pierwszą książkę czytało mi się dość ciężko, to nie papier w końcu, ale potem było już tylko lepiej, to tylko kwestia przestawienia się, przyzwyczajenia. W zasadzie nie widzę żadnych minusów użytkowania. Zawsze ten sam format, ta sama waga a książek mnóstwo, w podróży na wakacjach niezastąpiony. Bateria trzyma naprawdę bardzo długo, oczy się nie męczą strona wygląda jak w książce ( nie jest podświetlany jak tablet). Najbardziej lubię go chyba za to ze sam się wyłącza i zapamiętuje stronę na której skończyłam czytać, już nie muszę wetrować stron i szukać jak zdarzy mi się przysnać, a zdarza mi się dość często bo przeważnie czytam wieczorem w łóżku.
    Polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest książka, którą mam zamiar kupić:):) NIe mam doświadczenia z czytnikami ale stale i niezmiennie uwielbiam szelest przewracanych kartek, nieważne książki czy gazety... i zapach farby drukarskiej też lubię:) Pozdrawiam ciepło Agnieszko!:):)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam kindla i bardzo sobie chwałę. Co do lektury też bardzo lubię papierowe książki ale często zniechęca mnie ich cena. Korzystam z biblioteki i czasami ze znajomymi kupujemy książki z zamiarem wymiany między sobą. U mnie w mieście raz na 1/2roku jest organizowana akcja wymiany książek. Za 10 tytułów, warunek w dobrym stanie, możesz wybrać 10 innych od kogoś kto ich już nie potrzebuje. Trafiają się czasem perełki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. co do czytnika... za najlepsze uchodzą firmy kindl, ale ich cena jest dość wysoka ( w każdym razie jak dla mnie). miałam pożyczony na wakacje. Bardzo fajny i łatwy w obsłudze. niedawno w prezencie dostałam czytnik firmy nook. używam od 2 m-cy i jestem bardzo zadowolona. jeśli nie używam podświetlenia bateria trzyma b.długo gorzej trzyma jak czyta się z tą funkcją. też łatwy w obsłudze no i tańszy. podobno jest na androidzie i można jakoś go odblokować i używać jako tablet. tak twierdzi mój mąż. mam nadzieję że pomogłam:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. No to wiem co w następnej kolejności przeczytam. Kiedyś dawno czytałam biografię Coco Chanel i byłam zachwycona więc i ta mi przypadnie do gustu. Czytnika nie mam ale już od roku się zastanawiam. Lubię książki w wydaniu tradycyjnym ale czytniku kuszą.
    Pozdrawiam
    Kaśka

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja polecam najtańszy, najzwyklejszy czytnik Kindle, nie musi mieć nie wiadomo jakichs cudów, w końcu sluzyc ma do czytania :):):)
    Również zaprzestalam zakupów gazet o wnętrzach, nasze blogi przerastają wszystko, co mozna by tamnobjerzec :):)

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka cudowna...ja teraz połykam biografię Disneya i również polecam gorąco! A co do czytników...ceny ksiązek zachęcają do zakupu, ale jednak wolę tradycyjnie przerzucać kartki.....

    OdpowiedzUsuń
  13. ebook to sprawdzona rzecz np. w podróży ale tradycyjne książki mają niezastąpiony urok :) :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Słyszałam o tej książce, ale jakoś do tej pory nie czytałam. Chyba muszę to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj! Ja tez mam kindla. Najzwyklejszy (nie rzaden touch itp, w sumie tylko do czytania ma sluzyc), juz od kilku lat z niego kozystam i jestem zadowolona z urzadzenia, choc przygloadajac sie polityce firmy amazon pewnie drugi raz nie zdecydowalabym sie na jego zakup...

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja zdecydowanie wolę papierową wersję czytania.Aczkolwiek ceny książek sa bardzo wysokie i to zniechęca do zakupu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Chodziła za mna ta książka od jakiegoś czasu, ale nie czytałam o niej żadnych recenzji i nie wiedziałam czy "brać czy nie". Ale teraz widzę, że obawy były bezpodstawne... ;)

    Również zastanawiam się nad zakupem czytnika. To w ogołe jest dopero problem. Najpierw trzeba zdecydowac czy czytnik czy tablet - no bo tablet w sumie bardziej praktyczny, i napisać coś można, i przejrzeć... to jedno. a drugi problem, to nawet nie wiem czy chcę czytnik/tablet, bo uwielbiam papierowe książki! uwielbiam sobie w nich podkreślać coś, co mnie zainspirowało itp. no inaczej zdecydowanie. dlatego tak długo zastanawiam się nad zakupem tego czytniika :)

    Pozdrawiam i życzę podjęcia dobrej decyzji, maugo:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja jestem jednak tradycjonalistką i lubię "czuć" książkę w dłoniach. Żadne elektroniczne gadżety do czytania mnie nie przekonują . Czytam dużo książek, nie kupuję bo sa bardzo drogie a część z nich przeczyta się raz i nie chce się do nich wracać.
    Korzystam z biblioteki . To co na półce w empiku - na regale w bibliotece jest za tydzień. Książki można rezerwowac przez internet, wypożycza się skanując kod i przede wszystkim ZA DARMO!

    Pozdrawiam Patti

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie czytałam książki, ale musi być ciekawa :)
    Jestem tradycjonalistką, ale mąż stwierdził, że nie wytrzyma tej biblioteki w domu i zakupił mi czytnik Kindle 5. Sprawdza się świetnie i polecam go z ręką na sercu. W środku można mieć do 1500 książek! Można czytać "jedną ręką" drugą bujając syna w wózku :) Albo na spacer można iść, powiększając czcionkę i kładąc czytnik na budzie wózka :) Jedyny minus to żeby mieć dobrze zredagowane książki trzeba trochę nad nimi posiedzieć (piszę o tych darmowych, bo te ze sklepu pewnie są w super stanie ;) )
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Odnośnie czytnika nie pomogę, w tej kwestii jestem jak do tej pory tradycjonalistką. Książka na pewno ciekawa, już sam tytuł intryguje:)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie- wprawdzie to skromne początki, ale od czegoś trzeba zacząć;)
    KaSss
    http://my-neutral-heaven.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. jeśli szukasz czegoś naprawdę fajnego to polecam czytnik kindle paperwhite - ma wbudowane lampki więc nie potrzebujesz dodatkowego światła żeby czytać. Oczy nie męczą się bardzo podczas czytania i pomimo, że jest nieduży to w zupełności wystarcza :) sama korzystam więc polecam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...