Witajcie Kochani;-)
Znalazłam zdjęcia na których pokazane jest jak organizować domową codzienność.
Daleko mi do perfekcji choć robię co mogę;)
Patrzę na te obrazki i myślę że to musi być uczta dla oka kiedy otwiera się takie szafki, spiżarnie czy lodówkę.
Sortuje, pakuję, podpisuję ale przyznaję się że czasami nie mam w zasięgu wzroku pisadła lub woreczków strunowych a do słoika z napisem kasza wsypuję np. otręby a potem to już idzie jak lawina... Skoro dwie rzeczy stoją inaczej to i mogą cztery. A jeśli moje chłopaki tylko wyczują że ja odpuszczam to robi się istny Sajgon... I wtedy... no właśnie i wtedy delektuję się takimi zdjęciami tłumacząc że kiedyś i u mnie tak będzie :-)
Zdjęcia pochodzą ze strony Pinterest
Ściskam Was ciepło
Laurentino :-)
O tym marzę, o tym śnię. Małymi kroczkami i się uda. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj pomarzyć piękna rzecz!:):) I u mnie muszę chłopaków gonić ale i tak nigdy tak pięknie nie jest;) Pozdrawiam ciepło Agnieszko!:)
OdpowiedzUsuńTak bardzo perfekcyjnie :) ale u mnie tak jest mniej więcej 1 dzień :) a potem powraca artystyczny nieład ;) ale najważniejsze że w tym chaosie wszyscy się odnajdują ;) cudne te pojemniki po herbacie na zioła.. :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja staram się trzymać porządek, przynajmniej w szufladach i w słoikach - tych, które są już podpisane :) Ale taki porządek w zamrażalniku !!! wow rewelacja :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jak ja chciałabym tak mieć :) Pracuję cały czas nad takim porządkiem, ale chyba nigdy na dłużej nie uda mi się osiągnąć takiego stanu ;)
OdpowiedzUsuńu mnie taki porzadek na chwilę tylko...potem moje rączki szaleją...No coz...nie kazdy jest perfekcyjny!
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam pudełka, pudełeczka, koszyczki i wszystko bym sortowała :)
OdpowiedzUsuńDo perfekcyjnej to mi daleko, ale robię co mogę - słoiczki i pojemniki mam nawet podobnie podpisane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dorota
Nie bede sie tu przechwalac ale u mnie jest podobnie.I co?I wcale nie jest tak pieknie jakby moglo sie wydawac.Wystarczy,ze mam druga zmiane i moj maz rzadzi w kuchni.Czasami przelozy cos w inne miejce a ja przyzwyczajona,ze ta rzecz ma lezec tu i tylko tu wpadam w szal.Pozytywne jest to,ze zawsze wiem gdzie co lezy.I wcale nie jest trudno miec taki porzadek.Wystarczy tylko zawsze odkladac dana rzecz na miejce:)Wyjatkiem jest moj "pokoik".Tam czesto bywa tak,ze nie ma gdzie nogi postawic:D Przeciez nie mozna byc idealnym.
OdpowiedzUsuńOglądałabym i oglądała. Cóż na zdjęciach tak to wygląda i możemy do tego dążyć, a w życiu? Różnie bywa. Zwłaszcza jak perfekcyjna mieszka z "perfekcyjnym inaczej" albo kilkoma takimi sztukami;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Mam tyle puszek po Twiningsie, czekałam na pomysł ich wykorzystania i chyba mam :)
OdpowiedzUsuńTaki organizacyjny porządek zachwyca:-) a mnie najbardziej przydałaby się taka szafa na mopa i chemię:-)
OdpowiedzUsuńhaha, u mnie kiedyś też tak będzie :))))
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsze są te puszki z ziołami! Cudowny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńO tym marzę! Obiecuję sobie codziennie, że dojdę do takiej perfekcji ;) na razie kończy się na pojemnikach i niedostosowaniu mężczyzny, który uważa, że nie ma znaczenia gdzie co stoi ;) no cóż kot ma podobnie - tworzy swoją przestrzeń po swojemu bez perfekcyjnych wskazówek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Też tak mam.. marzy mi się ład idealny, a w pudełku po mące trzymam ryż :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Wow!! Nie patrze wcale..hehe...bo mnie zazdrośc bierze!!
OdpowiedzUsuńi każda zmiotka w domu powinna mieć takie miejsce jak na zdjęciu :) uważam, że takie posegregowanie ma same zalety i sama u siebie staram się, by wszystko miało swoje miejsce, bo najgorzej jak nie wiadomo gdzie coś odłożyć, wtedy robi się taka szafka gdzie jest wszystko
OdpowiedzUsuńto niesamowite! ja u siebie w kuchni mam zdecydowanie za mało miejsca na taki ład i porządek. Ale większość ryży, mąk, kasz, ziaren, płatków, musli i takich rzeczy trzymam w pojemniczkach :)
OdpowiedzUsuńU mnie chyba nigdy tak nie będzie;)
OdpowiedzUsuńO ja pierdziuuuuuu! Fiu-fiu! No, u mnie PRAWIE tak samo jest. No prawie... :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja aktualnie dążę do perfekcji w wykonaniu tiulowych pomponów. Zapraszam do siebie: http://mysweetdreaminghome.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNo i depresja, jak sobie o tym moim bałaganie pomyśle to załamka!!! Ale fakt takie porządki to marzenie :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
:*
Marzę o takim porządku!
OdpowiedzUsuńChyba dzisiaj zacznę etykiety na przyprawy :))))))
O też marzę o takim porządku w domu :)
OdpowiedzUsuńFajna ta szafka na szczotki. Zainspirowała mnie.
OdpowiedzUsuńach też bym tak chciala mieć uporządkowane :)
OdpowiedzUsuńkiedyś się tak zorganizuję, kiedyś...
OdpowiedzUsuńMi się najbardziej podoba szafka na przyprawy i cebule w koszyku. Piękne :D
OdpowiedzUsuńCzemu tak trudno się zorganizować, czemu?
OdpowiedzUsuńPopracujemy nad tym;)
UsuńCodziennie 15 minut i będzie perfekcyjnie ;-)
OdpowiedzUsuńPorządek w kuchni to dla mnie podstawa, zwłaszcza jeśli chodzi o przyprawy :)
OdpowiedzUsuń