Witajcie Kochani;)
Wiosna !!! Uwielbiam tę porę roku. Choć lubię wszystkie i bardzo mnie cieszy że mamy ich cztery bo możemy doświadczać fajnych zjawisk przyrodniczych gdzie w niektórych krajach mają tylko zimno lub tylko gorąco... Wiosna zawsze mnie napędza do działania. Codziennie chodzę do ogródka i sprawdzam na ile jest już zielono;) Każdy nowy listek i każdy pączek to dla mnie tyle radości że aż sama się sobie dziwię... Chyba wiek już robi swoje;)))
Moje nasiona o których pisałam ostatnio zamieniły się już w małe roślinki i rosną jak na drożdżach. Podlewam je wodą ze skorupkami jajek i skrzypem więc może to one powodują taki szybki wzrost.
Znalazłam dziś w piwnicy kawałek mojego ulubionego materiału w paseczki z Ikei i postanowiłam coś uszyć. Ale co... to zobaczycie jutro bo dziś już ciemno a nie lubię zdjęć z lampą :-)
Ściskam Was ciepło i do jutra .
Laurentino :)
szczęściara :)
OdpowiedzUsuńu nas dziś taka wiosna, że śnieg padał.
Biało było wszędzie :P
O tak, wiosna to wspaniała pora roku:) Najbardziej lubię nocne śpiewy ptaków... to zupełnie co innego niż za dnia. Nocne śpiewy są jak popisy solistów... delikatne trele, których w dziennym jazgocie próżno nasłuchiwać. To koncerty dla wybranych:))))
OdpowiedzUsuńCzytałam, że coraz więcej ptaków mieszkających w hałaśliwych miejscach zmuszonych jest śpiewać nocą bo tylko wtedy słychać ich zalotne popisy i nawoływania.
Ciekawa jestem co powstanie z Twojego kawałka tkaniny?
Pozdrawiam... z śpiewającym kosem w tle
Tomaszowa
Oj tak ptasie radio działa;) My mamy nawet swoją sowę i czasami ma takie solówki że żaden hałas tego nie zakłóci:)
UsuńPozdrawiam;)
JUŻ JESTEM CIEKAWA CO NOWEGO POWSTANIE.POZDROWIONKA:))
OdpowiedzUsuńAch wiosna, wiosna... ja już nie mogę się doczekać aż sezon ogrodniczy rozkręci się na dobre :) już przeglądam katalogi i planuję gdzie co dosadzić!
OdpowiedzUsuńAgus, podusia jakaś się uszyje? Roleta? Do mnie jutro dojedzie biało - czarny chevron i będą zasłonki do chłopaków pokoju. Może też na poduszki starczy; -) mnie także każdy listek, pączek na drzewie raduje. .. to nie kwestia wieku; ') pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńOj to czekam na efekty:-)
Usuńcudna twoja wiosna, ja tez codziennie te krzaczory oglądam i listki pierwsze, potem jak tego narośnie to się nie zwraca uwagi, ale te pierwsze, wyczekane po szarej zimie to istne cuda natury:))
OdpowiedzUsuńuściski!
Co tam ci rośnie , ogórek ?
OdpowiedzUsuńU mnie dziś zima , wiosny nie ma , ale jutro juz może być :))
Ogorki i sałata:-)
Usuńuwielbiam wiosne
OdpowiedzUsuńŚlicznie nasionka Tobie kiełkują!! Mi flo zjadła kielkującą bazylię i trzeba sadzić od nowa ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co powstanie z tych paseczków ;)
Buziaki
W.
a ja nawet zdążyłam swoje kiełkujące nasionka zmarnować:( tak nieudolnie je hartowałam
OdpowiedzUsuńU Ciebie za to cudnie i ciekawa jestem co tam powstało z tego materiału
Pozdrawiam wiosennie
Już nie mogę się doczekać, co tam kombinujesz? buziaki aga
OdpowiedzUsuńWiosna wiosną, ale u mnie jej jeszcze wcale nie widać :-( mam nadzieję, że niebawem zawita :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Agnieszka
ja jakoś nie mogę zebrać się do wysiania nasionek...posieje juz chyba od razu do ziemi...
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Ja myślę,że to chyba cynie kiełkują,albo dynie? Moje skrzynki obsiane "studentkami" i astrami,stoją w południwym oknie i kiełkują a mają w słoneczny dzień jak w szklarni ;-) Udanej hodowli i pięknej wiosny życzę.
OdpowiedzUsuńHi Dear,
OdpowiedzUsuńcan't stop looking at your fabulous pictures. Love your photos! They are great.
Have sunny days
Elisabeth