Witajcie;)
Mój minimalizm zaowocował tym że teraz zanim coś kupię czy zmienię w domu trzy razy się zastanowię i szukam najtańszej alternatywy na zmiany ale jednocześnie takiej aby mnie satysfakcjonowała.
Dziś o dwóch nowinkach które mnie wyjątkowo cieszą a mianowicie o naszym nowym krześle który pełni funkcję fotela. Wzdychałam do niego od jakiegoś czasu ale cena mnie skutecznie odstraszała. Udało mi się go znaleźć za bardzo okazyjną cenę na OLX odkupując od kogoś ;)
Wystarczyło poczekać i poszukać.
Druga rzecz to getry DIY dla mojego stołu. Zwykłe, proste szaraczki z najtańszego akrylu. Rozumien na sweter, czapkę czy skarpety mile jest widziana bardziej szlachetna włóczka ale mój stół jest mało wybredny;) Za 6zł powstały szaraki które bardzo mi się podobają i mam cichą nadzieję że i Wam przypadną do gustu.
Myślę o nowym cyklu na blogu w którym będę pokazywać jak za nieduże pieniądze urządzać nasze wnętrza. I tutaj kieruję prośbę do Was o pomoc w wybraniu nazwy dla tego cyklu. Mile widziane wszelkie pomysły;)
Ściskam Was ciepło
czy można wiedzieć skąd białe ceramiczne domki? :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu kupiłam w małej, niemieckiej kwiaciarni.
Usuńpiękne są...
UsuńŚwietne skarpetki, sama bym takimi nie pogardziła ;)
OdpowiedzUsuńLauretinko, jak tam u Ciebie w domku pięknie, aż mam ochotę przenieść się do ciebie na fotel :) Super pomysł z tymi getrami. Pomyśle, czy nie zrobić takich u siebie gdzie mój maluszek zaczyna raczkować i obijać się o krzesła.
OdpowiedzUsuńProponuję "urok i szyk za grosik"....pięknie tu....jak dobrze ,że istnieją tacy ludzie i miejsca...
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ
Daria
fajny pomysł , może np. "Niedroga a pieknie"
OdpowiedzUsuń" Taniocha dizajn " :)))) moja pierwsza myśl :)))) świetny pomysł bo kocham Olx i sama tam wynalazłam takie rzeczy że głowa mała a ceny tycie :) Warto ? WARTO !!!
OdpowiedzUsuńbuziaki
Zoyka
Rozumiem Cię doskonale. Od kiedy wzięłam się za przerabianie mebli, na potrzeby własne, nie wyobrażam sobie swojego mieszkania z gotowymi meblami z meblowych sieciówek chyba, że właśnie po odkupieniu za grosze i ich personalizacji. Ludzie często pozbywają się prawdziwych perełek. Jednak podobnie jak Ty uwielbiam w domu minimalizm i kilka razy zastanawiam się nad zakupem nowego nabytku. Bardzo podobają mi się Twoje wnętrza. Zazdroszczę krzesła :)
OdpowiedzUsuńMoja pierwsza mysl " cosik za grosik " ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szaraczki są zabawne a krzesło świetne:)
OdpowiedzUsuńTe getry są obłędne. Muszę się przyznać, że pierwszy raz widzę takie ubranko na meblu. I oczywiście gratuluję owocnego polowania, też jestem fanką takich zakupów, a radość ze znalezienia tego, o czym się marzy za okazyjną cenę jest wyjątkowa :)
OdpowiedzUsuńsuper!!! szczególnie skarpetki, boskie :D
OdpowiedzUsuńA ja mam pytanie o lampę nad stołem, boska jest. Można wiedzieć skąd? :)
OdpowiedzUsuńZ Westwing :)
UsuńAle klimat! Coś pięknego!
OdpowiedzUsuńuwielbiam twojego bloga , zawsze znajdę u ciebie mnóstwo inspiracji :) pomysł ze skarpetami super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ale klimatycznie, takie wnętrza lubię ;) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńA co to za krzesełko, jeśli można wiedzieć? Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńFotel Eiffel :)
Usuńo krześłe już pisałam na insta. Wiesz, ze lubię.a może dużo za niedużo?
OdpowiedzUsuńBrzmi fajnie;)
UsuńFajny pomysł z tymi skarpetkami :) Taki zakręcony pozytywnie, trudno się nie uśmiechnąć. Co do propozycji nazwy to muszę się zastanowić, nic mi tak na szybciocha nie przychodzi do głowy. Ale postaram się podrzucić coś :*
OdpowiedzUsuńMałgoś liczę na Ciebie;)
UsuńMAŁE CO NIECO, Creative O`CLOCK (od five o`clock czyli pora na zmiany;) , SmalLOVE (od słówka small) , CHANGE ME, SMALL & ENJOY ( od małe a cieszy)... podrzuce coś jeszcze jutro :)
UsuńŚwietny pomysł z tymi "skarpetkami". Można też dociąć i przeszyć rękawy starego swetra ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dokładnie;) Choć przydały by się wtedy cztery rękawy;)))
UsuńU Ciebie jest prześlicznie. Idealnie, minimalistycznie, ale przytulnie.
OdpowiedzUsuńPięknie jest! Ja też jestem fanką szukania alternatyw dla drogich produktów. Czasami coś równie pięknego można znaleźć w lokalnym sklepiku tuż obok... :) Urocze ocieplacze na stołu nogi! :)
OdpowiedzUsuńWitam, przeglądając Instagram zauważyłam raz u Pani na koncie pytanie odnośnie plakatu New York, pytała Pani gdzie kupić taki. Nie posiadając konta na Instagramie pozwoliłam sobie do Pani napisać tutaj na blogu i podrzucić linka - może Panią zainteresuje :) Pozdrawiam, Agnieszka.
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/plakat-70x100-new-york-styl-skandynawski-mapa-ny-i5824245810.html
świetne te getry. Pomysł rewelacyjny. Zapraszam do swojej fotogalerii ozdób i dekoracji świątecznych. http://przebudzenie-dorota.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo;)))
UsuńZachwycam się Twoimi wnętrzami już od dawna, dzisiaj dopiero zabieram głos Pomysł na serię świetny ! "TANIA MANIA DEKOROWANIA" to moja propozycja. Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, estetyczne wnętrze. Dla mnie jednak brakuje odrobiny kolorowych akcentów, np. w postaci poduszek lub innych dodatków.
OdpowiedzUsuńAle te skarpetki są słodkie! Genialny pomysł :) Też staram się robić wszystko jak najmniejszym kosztem. Taki cykl na blogu to fajna sprawa. Może mogłoby się to nazywać "dizajn za 3 gorsze"?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Powaliłaś mnie tymi skarpetami:-)))) Jakiś czad!:-) Banan nie schodzi z mej twarzy:-)))))
OdpowiedzUsuńprzepiękne wnętrze <3 baaardzo w moim kliamcie!
OdpowiedzUsuńTe skarpetki - rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńNie wierzę! Stolik ma dokładnie takie getry jakie chciałam mieć! ;)
OdpowiedzUsuńCuda za nic ;)
OdpowiedzUsuńWnętrze wygląda po prostu obłędnie! U mnie minimalizm to podstawa, ale tylko dlatego, że mieszkam w kawalerce ;)
OdpowiedzUsuń