Witam serdecznie blogowe Siostry ;)
Dziś u nas była pogoda zmienna niczym humor kobiety;) Padało, świeciło, wiało i nie wiało i tak na zmianę. Troszkę pokręciłam się po ogródku, objadłam się groszkiem cukrowym i wróciłam do domu. Weny twórczej zero... więc stwierdziłam że niema co się zmuszać tylko idę na całego i relaksuję się;) Smaczna herbatka, dobra lektura to jest to co lubię ;) Myślę że wiecie o czym mówię ;) Nigdzie się nie trzeba spieszyć, nikogo się nie spodziewamy i nic nie mamy teoretycznie do zrobienia...;)
A o to miejsce niedzielnego lenistwa...
Moją lekturą między innymi był katalog ulubionej firmy Impressionen zawsze jestem chora po takim bliższym zapoznaniu się z ich ofertą... Oj chciało by się to i owo ;)
Póki co zostaję w mojej rzeczywistości ale pomarzyć fajna rzecz ;)
♡♡♡
Chcę się z Wami jeszcze podzielić cytatem który dziś wpadł mi w ręce ...
Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najwięcej miłych chwil relaksu ;) Laurentino
Ja dzisiaj relaksowałam się nad morzem:) Oj, lubię tak!!!!
OdpowiedzUsuńMmmmmm cudny wypoczynek i relaks! I to jeszcze w tak cudnym zakątku Twojego domku;) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńFantastyczny katalog i fantastyczne rzeczy- no i teraz jestem chora....
OdpowiedzUsuńjak zawsze sliczne zdjecia i cacka :) a cytat znany i swietny...
OdpowiedzUsuńmasz rację. Taka pogoda, że nic tylko czytać i popijać herbatkę :) Ja właśnie zaczynam czytać 3 już dzisiaj książkę bo dwie już zmogłam :) Do tego trzeci kubek owocowej herbatki :) a pościel na fotce mnie oczarowała. Ja chcem ;) taką. Póki co szyje się mi biała pościel z koronka - romantyczna :) Babcia szyje ukochanej wnusi czyli mi :)
OdpowiedzUsuńCudowny obrazek,ja też uwielbiam takie chwile,a u Ciebie tak pięknie,że tylko wzdychać i wzdychać....
OdpowiedzUsuńnieraz trzeba sobie tak poleniuchować bez wyrzutów sumienia, to dobrze ładuje akumulatory,
OdpowiedzUsuńa pośród takich inspirujących pisemek, to świetna sprawa
pozdrawiam cieplutko :)
Witaj
OdpowiedzUsuńu mnie od soboty leje jak z cebra. Ubolewam tym bardziej bo przede mną jeszcze tydzień urlopu, który miałam zaplanowany. A w tej sytuacji pozostaje nic innego jak domowe lenistwo z synkiem, dobrą książką i maszyną do szycia. A może jeszcze słoneczko zawita ?
W takim pięknym wnętrzu jak Twoje to i lenistwo może być przyjemne, zwłaszcza z dobrą gazetką, herbatką i dobrym chumorem.
pozdrawiam cieplutko i słoneczka życzę
Dorota
Mam wrażenie, że zrelaksowałam się od samego patrzenia:-)
OdpowiedzUsuńI cuuuudna pościel;-)
Ależ się nostalgicznie się u Ciebie zrobiło:) Uwielbiam takie chwile, kiedy nic nie trzeba:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRelaks musi byc, a Twoj w tak pieknym otoczeniu musi smakowac jeszcze lepiej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam goraco
Fajny relaks, każdy potrzebuje takiego czasu nicnierobienia;) A cytar już gdzieś czytałam, mocne słowa, ale jakże prawdziwe. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńWitaj Siostro :-)
OdpowiedzUsuńU nas wczoraj też było totalne rozleniwienie. Lubię takie niedziele od czasu do czasu: późne śniadanko, pół dnia w piżamie i leniuchowanie cały dzień. My to nazywamy LB (leżenie bykiem lub brzuchem do góry jak, kto woli :-)
Pozdrawiam serdecznie!
W tak pięknym miejscu to cała przyjemność się relaksować. Podoba mi się Twoja poduszka. A katalog mmmmmmmmm marzenia :)
OdpowiedzUsuńJa od bólów głowy wynikających ze zmiany ciśnień i braku weny uciekłam na kilka dni do Pragi. Lubię i wycieczkowanie i takie, domowe odpoczywanie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRelaks -cudowna rzecz, A cytat cudowny i prawdziwy.
OdpowiedzUsuńudany relaks...zapach rumianków świece...cóż więcej trzeba:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wnętrze...od kilku dni nie mogę się oderwać od Twojego bloga i wnętrza mieszkania....
OdpowiedzUsuńOJ CHCIAŁOBY SIĘ...ZWŁASZCZA TĘ SOFĘ..A TWOJE MIEJSCE PIĘKNE!!!
OdpowiedzUsuńRelaks jak świeży oddech. A u Ciebie niczym z katalogu - pięknie, inspirująco.
OdpowiedzUsuńmiłe miejsce do relaksu :) Śliczne fotki, a jeśli chodzi o katalog, to jak mam problem z katalogami książkowymi...każdą książkę bym przygarnęła...
OdpowiedzUsuńTa pogoda nam wszystkim daje w kość :/
OdpowiedzUsuńW związku z tym obrałaś najlepszy kurs w tej sytuacji- relax :) A co tam poczytujesz ciekawego oprócz Impressionen? Może masz do polecenia jakąś ciekawą powieść?
pozdrawiam :)
ps. weny u mnie toże niet!
Wspaniały relaks,,kiedy ja tak sobie p[oleniuchuję
OdpowiedzUsuńw takim otoczeniu zapewne przyjemnie się wypoczywa, uwielbiam do Ciebie wpadać:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nową notke, coś wspomniałam o pani blogu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
www.zycie-kate.blogspot.com
Droga laurentino, przeczytalam Twoj komentarz przez przypadek u Gosi z Tetate dotyczacy reakcji znajomych co do tworczosci blogow itd. Napisalas ze u ciebie znajmi zawiedli a nieznajomi sa znajomymi... u mnie tak samo... wiem ze znajomi czytaja po cichu ale nigdy nie komentuja, a dawnie nieznajomi sa mi teraz bliskimi :-)))) Slicznie tu u ciebie, zapraszem tez na candy u mnie:-)
OdpowiedzUsuńSyl pozdrawia cie serdecznie
Wspaniały klimacik panuje u Ciebie:)aż chciało by się trochę poleniuchować...choć ja nie umiem tak do końca....zawsze chociaż czytam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)))i zapraszam na Candy do mnie:)
Piekny blog !
OdpowiedzUsuń