Witajcie Kochani;)
Podobno życie składa się z drobiazgów i chyba coś w tym jest... a przynajmniej u mnie;)
Czasami takie małe drobnostki, zupełnie niepotrzebne w codziennym życiu potrafią sprawić tyle przyjemności i wywołać uśmiech na twarzy;)
Czasami łapię się na tym że coś kupuję bez żadnego pomysłu na daną rzecz tylko dlatego że mi się podoba;) Takie skrzywienie...;)
A jak jest z Wami?
Pozdrawiam cieplutko Laurentino
Podobno życie składa się z drobiazgów i chyba coś w tym jest... a przynajmniej u mnie;)
Czasami takie małe drobnostki, zupełnie niepotrzebne w codziennym życiu potrafią sprawić tyle przyjemności i wywołać uśmiech na twarzy;)
Czasami łapię się na tym że coś kupuję bez żadnego pomysłu na daną rzecz tylko dlatego że mi się podoba;) Takie skrzywienie...;)
A jak jest z Wami?
Pozdrawiam cieplutko Laurentino
A ja się zastanawiam, gdzie Ty znajdujesz takie niepotrzebne skarby?:)
OdpowiedzUsuńWitaj, piękne te Twoje drobiazgi.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się że każdy coś takiego ma, zwłaszcza my kobiety, uwielbiamy kolekcjonować mało potrzebne rzeczy które nas niezmiernie cieszą.
Pozdrawiam.
Molucha
Małe, a cieszy oko :-)
OdpowiedzUsuńcudeńka, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczne drobiazgi
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
O ja kocham przydasie! Dziś kupiłam za całe 3zł. torebkę haftowaną koralikami. Dziobałam prawie trzy godziny, aż wyprułam całą i teraz cieszę się z pięknych różowo-perłowych koralików, która na pewno się przydadzą :)
OdpowiedzUsuńTwoje zakupy też śliczne, zwłaszcza oryginalny długopis :)
Pozdrawiam H.
Oj też tak mam. I też mnie cieszy każdy drobiazg.
OdpowiedzUsuńTeraz mamy skrzywienie na "rupiecie" z duszą, starocie, pseudostarocie. Małżonek przeszukuje aukcje z loftowymi lampami, kozami, piecami, część rzeczy już czeka w sąsieku stodoły na aranżacje ... także nie tylko kobiety ...
Pozdrawiam serdecznie
Och jak ślicznie :) A Łosiek jest po prostu boski!
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Też tak mam:) a potem nie mam gdzie chować tych wszysktich pięknych rzeczy a już nie mówię o wystawianiu ich na światło dzienne;)
OdpowiedzUsuńmam to samo, w ostatnich paru dniach nabyłam 3 pary ochraniaczy na ra/rekawiczek:)i jakies tam drobiazgi absolutnie niezbedne do domu...przyprawiaja mnie o usmiech za każdym razem gdy na nie patrze;)
OdpowiedzUsuńPiękne drobiazgi,a skąd ta foremka - renifer?
OdpowiedzUsuńKupiłam w Niemczech ale mam takie do sprzedania jeszcze dwie :)
UsuńKochana a z nami to chyba jest identycznie, więc nie przejmuj się wszystko jest ok:)
OdpowiedzUsuńpiekne drobiazgi :)
OdpowiedzUsuńmam to samo :)
OdpowiedzUsuńwchodze do sklepu i widze jak jakies cudo sie do mnie śmieje :) nie moge sie oprzeć :)
pozdrawiam
dokładnie, a potem długo leży aż wreszcie przychodzi ten moment i to małe cos nabiera w domu blasku...
OdpowiedzUsuńklimatyczny kubek :) coraz bliżej święta...
Twoje drobiazgi są jak najbardziej na TAK ;)
OdpowiedzUsuńPiękne są te Twoje drobiazgi. Ja też uważam, że życie składa się z drobiazgów i to wspaniale jeśli umiemy się z nich cieszyć. A mnie też się zdarza robić takie zakupy, myślę, że jest to zupełnie normalne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Masz rację,
OdpowiedzUsuńbo to właśnie te drobiazgi czynią nasze życie pięknym :)
Pozdrawiam :)
Chyba wszystkie jesteśmy pod względem kupowania takich drobiazgów zakręcone :).
OdpowiedzUsuńAle bez nich dom byłby jakiś taki pusty i zimny... Uwielbiam kupować różne "przydamisię"...
Witaj!Od jakiegoś czasu jestem wierną czytelniczką Twojego bloga,masz piękne mieszkanko i widzę,że bardzo zdolne ręce.Podziwiam i gratuluję!
OdpowiedzUsuńA co do zakupów to niestety mam tak samo, czasami potrafię na drugi dzień po coś wrócić(po coś co wydawało mi się dzień wcześniej nie do końca potrzebne).
Pozdrawiam serdecznie!!! Aneta:)
kocham takie drobiazgi! mała rzecz a cieszy ogromnie:)
OdpowiedzUsuńA może chciałabyś sprzedać ten długopis? Chętnie bym go kupiła:)
OdpowiedzUsuńTo jest ołówek;)
UsuńBardzo przyjemne skrzywienie;))skarpety mi w oko wpadły;)
OdpowiedzUsuńŚliczne drobiazgi :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak mam. Kupuję czasem, bo coś po prostu jest piękne. Wczoraj kupiłam 2 duże kubki w stylu retro-pałacowym, bo były piękne. A kubkó mam w domu jak stąd do Katowic... Ale te wydały mi się idealne właśnie na kakao... Hmm... Uzależnienie od pięknych rzeczy nie boli, ale kosztuje i kurczy zasoby wolnej przestrzeni... Ale Twoje drobiazgi warte były tej ceny... Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńdrobiazgi w domu tworzą klimat. drobiazgi w życiu buduję szczęście.
OdpowiedzUsuńznowu cyknęłaś cudowne zdjęcia.
Cudowny blog ze wspaniałą oprawą graficzną, jestem pod ogromnym wrażeniem <3
OdpowiedzUsuńDodaję cię z miłą chęcią do obserwowanych i zapraszam do mnie, jestem ciekawa Twojej opinii, ponieważ dopiero zaczynam :)
http://decolatorium.blogspot.com
Ta "zakładka" do książki jest niesamowita!!! Boska! Też bym taką chciała... ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Też tak mam, uwielbiam drobiazgi a szczególnie te, które dla innych są zupełną zbędnością :) Jak zwykle piękne zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż tak mam. Czasem mały drobiazg sprawia, że mam rewelacyjny nastój. Cieszę się jak dziecko.
OdpowiedzUsuńPije poranna kawe, i co widze... .Fajowskie zdjecia, a drobiazgi!!! Gratuluje.Czy dobrze spisz na nowym miejscu? A moze pamietasz co ci sie snilo?.Dobrego dnia.Jola
OdpowiedzUsuńeh. ale czasem drobnostki są w stanie zepsuć wszystko. wszystkowszystko.
OdpowiedzUsuńŚwietna zakładka do książki, uwielbiam takie duperele :). Ale nie rozumiem o co chodzi na ostatnim zdjęciu, co to jest ten grzybek? Figurka?
OdpowiedzUsuńNo wiesz.. grzybek jest z serii "podobało mi się ale nie wiem jeszcze do czego wykorzystam"
UsuńMoże na święta...;)
O ja kocham takie drobiazgi. Czasem mam ich nawet za dużo, Twoje są śliczne!
OdpowiedzUsuńale te drobiazgi ubarwiają nasze dni...korona na ołówku urocza!:)
OdpowiedzUsuńAch! Te nasze kobiece słabości... :) Masz jeszcze do sprzedania foremkę łośka? Jeżeli tak, to daj znać na maila: a.g.n.e.s.s@interia.pl Agnieszka
OdpowiedzUsuńśliczne drobiazgi :)
OdpowiedzUsuńmuncik.pinger.pl